W ostatnim meczu kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich Polska podejmowała Tunezję. Po niełatwej przeprawie nasza kadra wygrała 28:24 i pojedzie na Igrzyska do Rio! Zwycięstwo zagwarantowało uniknięcie wylosowania Francji na igrzyskach w Brazylii. Zawodnikiem spotkania został Karol Bielecki, który tego dnia odbierał inne wyróżnienie – Fair Play, jak sportowy wzór do naśladowania.
Obydwie drużyny już dzień wcześniej zapewniły sobie awans do Rio, Tunezja pokonując sensacyjnie Macedonię, natomiast Polska rozprawiając się z Chile. Mimo to, wieczór zwiastował ciekawe widowisko, bowiem pierwsze miejsce miało charakter nie tyle prestiżowy, co praktyczny. Zwycięzca grupy pierwszej znalazłby się w pierwszym koszyku, z którego losuje się reprezentacje olimpijskie, unikając losu spotkania Francji w fazie grupowej.
Zgodnie z marzeniami polskich kibiców, Krzysztof Lijewski otworzył wynik spotkania, zapewniając prowadzenie Polsce. Tunezyjczycy jednak odpowiadali skutecznie na manewr gry bez bramkarza Polaków, rzucając łatwe bramki. W czternastej minucie Lijewski zwinnym ruchem nadgarstka, lobując, oszukał bramkarza rywali (8:7). W tym momencie Talant Dujszebajew zwyczajowo wymienił pierwszą siódemkę kadry na parkiecie. Dzięki nowej formacji Polacy zdobyli cztery bramki przewagi. Zawodnicy z północnej Afryki poważnie podeszli do rywalizacji i nie odpuszczali naszym zawodnikom. Rzutem z drugiej linii ósmą bramkę zdobył, rewelacyjny rozgrywający Wael Jallouz (8:11). Przed przerwą byliśmy świadkami wyrównanego widowiska w Ergo Arenie, którego efektem było dwubramkowe prowadzenie Polski (15:13).
Po przerwie nasi reprezentanci już budowali bezpieczną przewagę, jednak po przepychance w 34 minucie, z boiska zostali wyrzuceni Michał i Bartosz Jureccy oraz zawodnik rywali. Od tego momentu mecz zyskał temperaturę, sytuacje na parkiecie obfitowały w ostre starcia, uszczypliwości. Dwudziestą bramkę dla biało-czerwonych uzyskał Bartosz Jurecki (20:17). Wyegzekwowany karny zakończył naszą dłuższą passę bez zdobytej bramki. Kilka interwencji zaliczył Marcin Wichura, broniący w drugiej połowie, między innymi rzut Jallouza. Skutecznie wykończone akcje Mateusza Jachlewskiego pozwoliły Polsce odskoczyć Tunezji na pięć trafień (23:18).
Do końca meczu utrzymywała się tak bezpieczna przewaga gospodarzy, głównie dzięki przemyślanej strategii w ataku polskiej reprezentacji. Ostatecznie wygrana 28:24 pozwoliła wygrać turniej kwalifikacyjny do Rio. Dzięki temu w losowaniu grup igrzysk znajdziemy się w koszyku numer 1, co pozwoli uniknąć konieczności wylosowania Francji.
Polska – Tunezja 28:24 (15:13).
Polska: Szmal, Wichary, Jachlewski, Lijewski, Gierak, Bielecki, Rojewski, Wiśniewski, Bartosz Jurecki, Michał Jurecki, Krajewski, Syprzak, Daszek, Kus, Szyba, Chrapkowski
Tunezja: Missaoui, Maggaiz – Tej, Maaref, Bannour, Bhar, Haj Joussef, Jallouz, Boughanmi, Saied, Hosni, Ben Salah, Hamed, Chouiref, Hmida, Saoussi
