Dokładnie tydzień po swoich 33. urodzinach lekkoatleta Jakub Krzewina otrzymał karę od Trybunału Arbitrażowego w Lozannie za naruszenie zasad pobytowych. Chodzi dokładnie o trzykrotne uniemożliwienie kontroli antydopingowej poprzez niepodanie właściwych danych do specjalnego systemu ADAMS. Polak został zdyskwalifikowany na 15 miesięcy.
Jakub Krzewina z surową karą
Krzewina jest jednym z najbardziej utytułowanych biegaczy na 400 metrów. Jego największym indywidualnym osiągnięciem jest miejsce tuż za podium na mistrzostwach Europy w 2014 roku. Znacznie okazalej prezentuje się natomiast jego lista sukcesów osiąganych w sztafecie 4×400. Cztery lata temu zdobył złoto na halowych mistrzostwach świata w Birmingham. Oprócz tego trzy razy wspólnie z partnerami zdobywał srebro na mistrzostwach Europy (2014, 2015 – halowe, 2016).
Był również członkiem polskiej sztafety 4×400 na zeszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Tokio. Wówczas biało-czerwoni zajęli 5. miejsce.
Jakub Krzewina nie będzie mógł brać udziału w zawodach sportowych przez najbliższych 15 miesięcy. Wszystko przez karę, jaką nałożył na niego Trybunał Arbitrażowy za naruszenie przepisów antydopingowych. Co prawda w jego organizmie nie wykryto substancji niedozwolonych, ale lekkoatleta wpisywał niepoprawne dane do systemu ADAMS, który wspiera agencje antydopingowe w kontrolowaniu miejsca pobytu w trakcie przygotowań do zawodów. Tym samy niemożliwe było przeprowadzenie testów.
🔴17 października 2022 roku, Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie (CAS) zdecydował o nałożeniu kary 15 miesięcy dyskwalifikacji na lekkoatletę Jakuba Krzewinę.
🔴Uznano, że zawodnik 3 razy naruszył zasady podawania danych pobytowych.
— Michał Rynkowski (@micha_rynkowski) October 18, 2022
Sportowiec urodzony w Kruszwicy od dłuższego czasu zmaga się różnymi urazami, a jego wiek i tak długa kara sprawiają, że można się zastanawiać czy to nie jest koniec jego kariery. Krzewina będzie mógł wrócić do biegania kilka miesięcy przed igrzyskami olimpijskimi w 2024 roku, które odbędą się w Paryżu.
Kolejna rewolucja w polskim biathlonie! Odchodzi Justyna Kowalczyk-Tekieli i trenerzy