Półfinały Pucharu Polski: Znany dokładny terminarz. Wiadomo, kiedy zagrają Legia i Raków

7 mar 2023, 09:11

W poniedziałkowe popołudnie poznaliśmy dokładny harmonogram półfinałów tegorocznej edycji Pucharu Polski. W grze o finał pozostały Raków Częstochowa, Legia Warszawa, Górnik Łęczna i KKS Kalisz.

Dwie poprzednie edycje Pucharu Polski wygrała ekipa Rakowa Częstochowa. W 2021 roku drużyna prowadzona przez Marka Papszuna wygrała 2:1 z Arką Gdynia, natomiast rok później okazała się lepsza od Lecha Poznań, wygrywając w finałowym starciu z mistrzem Polski 3:1.

Raków i Legia faworytami w Pucharze Polski

W tegorocznej edycji aktualny lider tabeli PKO BP Ekstraklasy póki co robi wszystko, aby sięgnąć po puchar po raz trzeci z rzędu. Najpierw Raków wygrał 1:0 z Zagłębiem Sosnowiec, następnie w takim samym stosunku ograł Pogoń Szczecin, natomiast w ćwierćfinale zwyciężył 3:0 z Motorem Lublin.

Głównym rywalem Rakowa w drodze po tytuł wydaje się być Legia Warszawa, która w poprzednich rundach miała nieco więcej problemów. Zespół Kosty Runjaicia dopiero po dogrywce ograł 3:2 Termalikę Brut-Bet Nieciecza, następnie pewnie wygrał 3:0 z Wisłą Płock, potem po rzutach karnych z Lechią Gdańsk, a w ćwierćfinale 3:0 z Lechią Zielona Góra.

Poznaliśmy terminarz półfinałów PP

Największą niespodzianką tegorocznej edycji jest z kolei III-ligowy KKS Kalisz, który w drodze do półfinału eliminował trzech przedstawicieli Ekstraklasy – Widzewa Łódź, Górnika Zabrze i Śląsk Wrocław. Komplet półfinalistów uzupełnia Górnik Łęczna, który wygrywał m.in. z Koroną Kielce i Piastem Gliwice.

W poniedziałkowe popołudnie poznaliśmy dokładne daty półfinałowych pojedynków. Jako pierwsi o finał powalczą zawodnicy KKS-u Kalisz i Legii Warszawa (4 kwietnia o godz. 20:30). Dzień później o awans do decydującego starcia zagrają Górnik Łęczna i Raków Częstochowa.

Legia po półtora roku znów trafiła na sędziego Frankowskiego. I znów nie brakuje kontrowersji. Co dalej?

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA