Środowy wieczór był znakomity dla polskich siatkarek. Nasza reprezentacja narodowa pewnie pokonała Amerykanki 3:0 (25:23, 25:20, 25:18). Dzięki temu biało-czerwone znacznie zbliżyły się w ćwierćfinału mistrzostw świata. Teraz pozostało im jedynie starcia z Kanadą i Niemcami.
Zwycięstwo z USA dało Polsce czwarte miejsce w grupie F
Reprezentacja Polski w znakomitym stylu przełamała swoją serię porażek na siatkarskich mistrzostwach świata. Biało-czerwone w Łodzi pokonały mistrzynie olimpijskie Amerykanki. Dzięki zwycięstwu nasz zespół znalazł się na pozycji gwarantującej awans do ćwierćfinału. Mecz ze Stanami Zjednoczonymi mógł potoczyć się jednak zupełnie inaczej.
Początek był znakomity dla zawodniczek ze Stanów Zjednoczonych. Po serii zagrywek Ali Frantti nasze siatkarki przegrywało już 0:5. Na szczęście biało-czerwone szybko zaczęły nadrabiać straty. Po raz pierwszy na prowadzenie Polkom udało się wyjść przy stanie 18:17. Od tego czasu podopieczne Stefano Lavariniego dyktowało już tempo i zachowały przewagę do końca meczu.
W drugiej i trzeciej części gry Polki błyskawicznie odskakiwały rywalkom na dystans kilku punktów. Był moment, w którym biało-czerwone roztrwaniały przewagę, ale ostatecznie nie pozwoliły siatkarkom ze Stanów Zjednoczonych na objęcie prowadzenia. Tym samym drugi set wygrały 25:20, natomiast trzeci 25:18.
🤩 Co za mecz w wykonaniu Reprezentacji Polski ❗️
Polska 🆚 USA 3️⃣:0️⃣
🟢 25:23
🟢 25:20
🟢 25:18 pic.twitter.com/1bp17CWfpi— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) October 5, 2022
Dzięki środowemu zwycięstwu zespół Stefano Lavariniego wskoczył na czwarte miejsce w grupie F. Co istotne, jest ono premiowane awansem do ćwierćfinału. Teraz przed naszą reprezentacją bardzo ważne starcie Kanadyjkami. Zawodniczki z Ameryki Północnej mają na swoim koncie tylko dwa punkty mniej. Na koniec Polki zagrają z Niemkami.
Jaki czwartkowy mecz, przecież mecz odbył się we środę.