Niestety, reprezentacja Polski w ampfutbolu przegrała 2:1 z Brazylią w meczu 1/8 finału mistrzostw świata. Jedyną bramkę dla biało-czerwonych strzelił Krystian Kapłon. Kapitan drużyny Przemysław Świercz nie krył po meczu rozczarowania i zapowiedział walkę do samego końca turnieju, a jest jeszcze o co walczyć.
Ampfutbol: porażka Polaków w 1/8 mistrzostw świata
Spotkanie o ćwierćfinał od samego początku nie układało się po myśli naszych rodaków. Brazylijczycy wyszli na prowadzenie już w 5. minucie meczu po trafieniu Alexa, a wynik ten utrzymywał się prawie do końca spotkania. Siedem minut przed końcem wynik meczu podwyższył Formiga i szanse na awans Polaków mocno spadły.
Pomimo tego zawodnicy obecni na boisku nie poddali się i próbowali podjąć walkę, co zaowocowało trafieniem kontaktowym Krystiana Kapłona. Polakom pozostały wtedy tylko 4 minuty na wyrównanie wyniku, ale ta sztuka już się nie powiodła.
— Dajemy sobie chwilę na łzy. Turniej się nie kończy, ale teraz jest taki czas, żeby to przetrawić w sobie, ale jutro, obiecuję wam kibice, że wyjdziemy, powalczymy o jak najlepsze miejsce, bo zasługujecie na to — przyznał ze łzami w oczach Przemysław Świercz.
„Bardzo przepraszamy, dajemy sobie chwilę na łzy. Obiecuję wam, kibicom, że wyjdziemy i powalczymy o jak najlepsze miejsca.”
Przemysław Świercz z ważną deklaracją 👏Panowie, dla nas zawsze jesteście ogromną inspiracją 💪❤️ @AmpFutbolPolska pic.twitter.com/BxqvmW9E6r
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 5, 2022
Biało-czerwonym pozostaje już tylko walka o 9. miejsce w rozgrywanych w Turcji mistrzostwach świata. Dzielą ich od tego trzy zwycięstwa, a pierwszymi rywalami już jutro będą Anglicy. Starcie będzie można oglądać w TVP Sport, początek meczu o godzinie 11:00.
Takiej sytuacji John van den Brom jeszcze nie miał. Jaki skład na Hapoel?