Polski sędzia, Piotr Dudek, poprowadził jako pierwszy arbiter finał Klubowych Mistrzostw Świata Kobiet, w którym turecki Eczacibasi Vitra Stambuł zmierzył się z włoskim Pomi Casamaggiore. Polskie środowisko siatkarskie może być dumne.
Piotr Dudek jest jednym z najlepszych polskich arbitrów. Prywatnie nauczyciel wychowania fizycznego w Żołyni, licencję sędziego zrobił w 1978 roku. Od tego czasu prowadził wiele spotkań, zarówno w najważniejszych rozgrywkach krajowych (PlusLiga, Puchar Polski, ORLEN Liga), jak i międzynarodowych (Mistrzostwa Świata, Puchar Świata, Liga Światowa). W tym roku spełniło się, jak sam mówi, jedno z jego marzeń – jako arbiter pojechał na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro. Sędziował w turnieju kobiet (reprezentantki Polski nie brały w nim udziału).
Kiedy Piotr Dudek prowadzi spotkanie, można być pewnym, że uwaga kibiców skupiona będzie na zawodnikach, nie na poczynaniach sędziego. Spokój i opanowanie nawet w najbardziej kontrowersyjnych sytuacjach to znak firmowy tego arbitra. Nie inaczej było w finale Klubowych Mistrzostw Świata – trudny, pięciosetowy pojedynek przebiegał bez większych zakłóceń.
Jak widać, nie tylko reprezentantów, ale także sędziów polska siatkówka ma na najwyższym, międzynarodowym poziomie.
info: PZPS