Najzdolniejsze młode polskie siatkarki wyruszyły do Serbii, by walczyć o awans do turnieju finałowego Mistrzostw Europy U19. Biało-czerwonym w grupie H przyszło zmierzyć się kolejno z reprezentacjami Finlandii, Czech oraz Serbii. Zmagania te początkowo okazały się owocne, bowiem Polki w dwóch pierwszych spotkaniach zdecydowanie dominowały. Jednak przegrana z gospodyniami skomplikowała dalsze losy naszej drużyny. Biało-czerwone zajęły drugie miejsce w grupie i tym samym muszą czekać na rozstrzygnięcie w drugim turnieju kwalifikacyjnym. Awans do finału rozgrywek otrzymują zwycięzcy poszczególnych kwalifikacji oraz najlepsza drużyna z pośród drugich miejsc.
W czwartek Polki stanęły naprzeciw Finek. Spotkanie udało się wygrać za trzy punkty, a nasze reprezentantki już od początku dawały się rywalkom we znaki. Mecz rozpoczął się od wyrównanej walki, a zespoły szły łeb w łeb. Do czasu. Po drugiej przerwie technicznej w pierwszym secie (16:15) polska drużyna zaczęła uzyskiwać coraz większe prowadzenie i szybko doprowadziła odsłonę do końca (25:20). Druga partia w zupełności należała do Polek, które przez cały jej przebieg utrzymywały przewagę (25:21). Tak dobra gra uśpiła nieco czujność biało-czerwonych, przez co w trzecim secie role odwróciły się i to Finki nie dawały dojść naszym zawodniczkom do głosu. Odsłona zakończyła się fenomenalną punktową serią przeciwniczek, które chciały jeszcze namieszać w losach spotkania (19:25). Jednak ich nadzieje spełzły na niczym, bowiem podopieczne Popika szybko otrząsnęły się z letargu i w ostatniej partii nie pozostawiły Finkom żadnych złudzeń. Polki pewnie zakończyły seta (25:17) i zatriumfowały w całym widowisku.
Polska – Finlandia 3:1 (25:20, 25:21, 19:25, 25:17)
Następnego dnia przyszedł czas na kolejne rywalki – Czeszki. Tym razem polskim reprezentantkom poszło jeszcze sprawniej, ponieważ spotkanie zakończyło się po trzech setach. Mecz okazał się popisem Polek, którym rywalki nie były w stanie zagrozić. Inauguracyjna partia zapowiadała ciekawie widowisko, kiedy to w końcówce odsłony rywalki zdołały doprowadzić do remisu 21:21. Jednak dobra zagrywka naszych zawodniczek szybko doprowadziła do zwycięstwa w tej partii (25:21). Czeszki były bezradne wobec świetnie grającej reprezentacji Polski, która w kolejnych dwóch setach nie odnotowała większych problemów w drodze ku zwycięstwu.
Polska – Czechy 3:0 (25:21, 25:17 25:19)
Trzeci dzień nie okazał się już tak pomyślny. W meczu z Serbkami nasze zawodniczki nie wypadły zbyt dobrze i po czterech setach musiały uznać wyższość rywalek. Polki zdołały powalczyć tylko w drugiej odsłonie i choć rokowania na dalszą część spotkania były dobre, to już kolejny set okazał się totalną katastrofą. Biało-czerwone nie były w stanie odpowiedzieć na świetne zagrania gospodyń co doprowadziło do porażki i zaprzepaszczenia szansy na pewny awans do turnieju finałowego.
Polska – Serbia 1:3 (22:25, 25:18, 14:25, 13:25)