Polskie piłkarki ręczne uległy Rumunką w swoim ostatnim meczu na mistrzostwach Europy, które odbywają się na Węgrzech! Podopieczne Kima Rasmussena przegrały 24:19 i zajęły ostatnie miejsce w swojej grupie.
Nasze zawodniczki katastrofalnie rozpoczęły spotkanie i po 7 minutach gry przegrywały 0:5! Dopiero kolejne minuty to „wybudzanie” Polek ze snu. Pierwszą bramkę nasza drużyna zdobyła dopiero z rzutu karnego za sprawą Aliny Wojtas. Kolejne minuty to już lepsza gra Polek i mozolne odrabianie strat! Na 10 minut przed końcem pierwszej odsłony mieliśmy już tylko dwie bramki straty!
Niestety, kolejne dwie minuty to odbudowanie „starej” przewagi Rumunek i wynik 5:9. To jednak nie był koniec emocji w pierwszej połowie. Waleczne „Biało-czerwone” goniły wynik i do szatni schodziły przegrywając tylko 9:11.
Druga część spotkania rozpoczęła się fantastycznie! Najpierw Kocela i Byzdra doprowadziły do remisu, a chwilę później Karolina Zalewska wyprowadziła nasze zawodniczki na pierwsze i jak się koniec końców okazało ostatnie prowadzenie w tym spotkaniu! Poddenerwowane Rumunki dopiero po 7 minutach zdobyły pierwszą bramkę w tej połowie, a z kolei „Biało-czerwone” rozpoczęły swój przestój, który kosztował je bardzo drogo. Na 12 minut przed końcem na tablicy wyników widniał już wynik 15:19 i stało się jasne, że tego meczu nie wygramy.
Ostatecznie nasze zawodniczki przegrały 19:24 i zajęły ostatnie miejsce w swojej grupie. O tym czy zajmiemy 11. miejsce zadecyduje spotkanie Słowacja-Niemcy.