“Nie przegraliśmy z Anderlechtem – przegraliśmy z Teodorczykiem”

27 gru 2016, 19:14

Łukasz Teodorczyk jest niewątpliwie jedną z największych gwiazd ligi belgijskiej. Zapracował sobie na szacunek nie tylko sympatyków Anderlechtu, który aktualnie jest wiceliderem w stawce Jupiler Pro League, ale także ligowych rywali.

Pochwał pod adresem reprezentanta Polski po wczorajszym meczu wicemistrzów Belgii z Charleroi (2:0) nie szczędził szkoleniowiec pokonanych – Mieliśmy “jaja”, by zaatakować Anderlecht wysokim pressingiem. Wystarczyło tylko odciąć Teodorczyka od podań, ale jeśli on ma choć jedną sytuację, to ją wykorzysta. To wielki napastnik. Tak naprawdę nie przegraliśmy z Anderlechtem – przegraliśmy z Teodorczykiem – powiedział po końcowym gwizdku Felice Mazzu.

Naszego rodaka chwali również trener Anderlechtu, René Weiler – Teodorczyk jest zawsze groźny i nieustannie walczy dla dobra drużyny. Nawet kiedy ma mecze bez gola, nie odpuszcza w żadnym pojedynku i daje od siebie wiele. Teo jest bardzo skuteczny i inne zespoły już o tym dobrze wiedzą. Czy boimy się go stracić? Nie, ma z nami wciąż ważny kontrakt, wszyscy jesteśmy z niego zadowoleni i wiosną chcemy grać z Łukaszem Teodorczykiem w składzie – zapowiedział opiekun “Fiołków” w rozmowie z “sudinfo.be”

Największym rywalem “Teo” w walce o koronę króla strzelców ligi belgijskiej jest Jelle Vossen z Club Brugge, który ma na koncie o 4 gole mniej, niż polski snajper – Nie ma sensu skupiać się na Teodorczyku, bo on strzela co kolejkę. Mam 12 bramek i czuję się z tym świetnie. Korona króla strzelców nie jest dla mnie najważniejsza – skomentował postawę napastnika polskiej kadry 12-krotny reprezentant Belgii dla “Het Laatste Nieuws”.

Przypomnijmy, że Łukasz Teodorczyk w poniedziałkowym starciu z Charleroi strzelił otwierającą wynik bramkę, a także asystował przy golu ustalającym rezultat na 2:0. Popis polskiego napastnika z tego pojedynku można obejrzeć TUTAJ.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA