W najbliższy weekend skoczkowie narciarscy powalczą o kolejne punkty Pucharu Świata na mamuciej skoczni w Oberstdorfie. Organizatorzy przekazali, że pomimo początkowych obaw o stan obiektu, ostatecznie udało się go odpowiednio przygotować do rywalizacji.
Skoczkowie wracają do Europy
Ostatnie dwa weekendy w Pucharze Świata w skokach narciarskich stanęły pod znakiem konkursów poza kontynentem europejskim. Najpierw rywalizacja odbywała się w Stanach Zjednoczonych, a dokładniej w Lake Placid, a następnie w japońskim Sapporo.
Teraz zmagania wrócą do Europy i pozostaną w niej już do końca sezonu. W najbliższy weekend skoczkowie będą walczyć o kolejne punkty Pucharu Świata na mamuciej skoczni w niemieckim Oberstdorfie. W planach są dwa konkursy indywidualne, a także jedne zmagania duetów.
Skocznia w Oberstdorfie będzie gotowa
Jeszcze kilka dni temu nie było pewne, czy uda się bezproblemowo rozegrać zawody w Oberstdorfie. Organizatorzy mieli problem w postaci pogody – dodatnie temperatury i opady deszczu sprawiały, że trudno było przygotować obiekt do stanu, który pozwoliłby na spokojną rywalizację.
Teraz jednak wiadomo, że nie będzie z tym kłopotu. Cytowany przez portal SkiJumping delegat techniczny FIS Andreas Bauer przekazał, że udało się przygotować zeskok do akceptowanego poziomu i nałożono warstwę śniegu we wszystkich jego miejscach. To jednak nie daje całkowitej pewności.
Zgodnie z aktualnymi prognozami, na czwartek i piątek prognozowane są opady deszczu. W nocy z soboty na niedzielę z kolei ma się znacznie ochłodzić, a temperatura ma spaść nawet do -10 stopni. Niewykluczone, że przed organizatorami konkursu jeszcze sporo pracy.
Mały cud – tak w Niemczech piszą o walce z czasem w Oberstdorfie. Brak śniegu,dużo deszczu,dodatnie temperatury – było duże ryzyko odwołania zawodów. W pewnym momencie ręcznie przygotowywano skocznie, bo maszyny nie dawały rady w tej temperaturze. Zielone światło dostali dzisiaj. pic.twitter.com/VUhTn6xje9
— Damian Michałowski (@damianmichal) February 19, 2024
Marek Papszun na celowniku kolejnego klubu. Przed laty grali w Premier League