W pierwszym meczu 3. rundy Pucharu EHF piłkarzy ręcznej Azoty Puławy uległy na wyjeździe szwajcarskiemu Pfadi Winterthur 25:29 (13:13) i w sobotę czeka ich trudna przeprawa o awans na własnym parkiecie!
Początkowo wydawało się, ze już w Szwajcarii podopieczni Ryszarda Skutnika będą w stanie zapewnić sobie awans. Pierwsze minuty to powiem dominacja Azotów i prowadzenie 6:2 czy 9:4! Niestety, jeszcze w pierwszej połowie Pfadi odrobili straty, a nawet wyszli na prowadzenie 13:11. Końcówka pierwszej części jednak ponownie należała do naszej drużyny i do szatni szczypiorniści obu ekip schodzili z remisem 13:13.
W drugiej odsłonie to ponownie początek należał do puławian. Na 20 minut przed końcem prowadziliśmy nawet 19:16 i awans wydawał się być bardzo blisko. Niestety, Szwajcarzy ponownie w drugiej fazie ruszyli do ataku, szybko odrobili straty i objęli bezpieczne prowadzenie. Koniec końców to gospodarze zwyciężyli 29:25, ale jedno jest pewne. W sobotę o godzinie 18:00 będą wielkie emocje!
Pfadi Winterthur – KS Azoty Puławy 29:25
Azoty: Wadim Bogdanow, Sebastian Zapora – Przemysław Krajewski 7, Michał Kubisztal 2, Patryk Kuchczyński, Piotr Masłowski 4, Robert Orzechowski 2, Leos Petrovsky 1, Nikola Prce 5, Rafał Przybylski 2, Adam Skrabania 1, Rafał Grzelak 1.
Bramki dla Pfadi zdobyli: Marcel Hess 10, Filip Garvanovic 5, Michelin Celestin 4, Roman Sidorowiz 3, Filip Maros 2, Michal Svajlen 2, Kevin Jud 1, Oliver Scheuner 1, Cedrie Tynowski 1.