Puchar Polski koszykarek: PIĄTKOWE GRANIE

Aktualizacja: 27 sty 2017, 21:19
27 sty 2017, 19:09

Dziś w Krakowie rozpoczął się turniej FINAL SIX Pucharu Polski w koszykówce kobiet. Rozegrano dwa ćwierćfinały. Ślęza Wrocław zmierzyła się z AZS UMCS Lublin a w drugim spotkaniu InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. – Pomarańczarnia MUKS Poznań. Jutro do rywalizacji na poziomie półfinałów włączają się CCC Polkowice i Wisła Can Pack Kraków jako nasi reprezentanci w Eurolidze.

 

W pierwszej parze ćwierćfinałowej spotkały się ekipy z Wrocławia i Lublina. Akademiczki broniły krajowego Pucharu zdobytego przed rokiem na własnym parkiecie. Tym razem lublinianki swoją przygodę z tymi rozgrywkami zakończyły na tym etapie rozgrywek.

Wrocławianki świetnie weszły w to spotkanie – po zaledwie półtorej minuty i rzutach wolnych Marissy Kastanek prowadziły już 7:0. Druga część meczu układała się bardzo podobnie – po jednej z trójek Agnieszki Skobel drużyna trenera Arkadiusza Rusina miała nawet dziewięć punktów przewagi. Dzięki skuteczności Asia Boyd lublinianki zostawały w grze, ale nie wystarczało to znaczącego odrabiania strat. Kolejna trójka wspomnianej Boyd zmniejszyła jeszcze straty do dwóch punktów. Zespół z Wrocławia zaraz na początku trzeciej kwarty zaczął uciekać przeciwniczkom – dzięki trafieniom Marissy Kastanek, Nikki Greene i Agnieszki Kaczmarczyk miał już 13 punktów przewagi. Mimo kolejnego zrywu i zmniejszenia strat (do 48:43) do końca tej części utrzymywała się przewaga wrocławianek. W ostatniej części gry obydwa zespoły miały problemy ze skutecznością, a mimo to  to wrocławianki w sobotnim półfinale zmierzą się z CCC Polkowice.

Do wygranej Ślęzę poprowadziła Sharnee Zoll (13 pkt i 7 asyst) oraz Agnieszka Kaczmarczyk (10 pkt i 7 zbiórek), a wspierane były przez Nikki Green (9 pkt, 7 zbiórek) i Marrise Kastanek (9 pkt). Najskuteczniejszymi w zespole trenera Szewczyka były Asia Boyd i Uju Ugoka, które zdobyły odpowiednio 16 i 14 oczek.

ŚLĘZA WROCŁAW – AZS UMCS LUBLIN 57:51  (19:13, 14:18, 18:12, 6:8)

Wrocław: Zoll 13, Kaczmarczyk 10, Greene 9, Kastanek 9, Skobel 7, Majewska 4 (10zb), Sklepowicz 3, Rymarenko 2
Lublin: Boyd 16, Ugoka 14, Owczarzak 5, Dobrowolska 4, Jujka 4, Mistygacz 3, Dorogobuzowa 3

 

Już w pierwszej kwarcie gorzowianki, które zajmują trzecie miejsce w BLK momentalnie wybiły jakiekolwiek szanse na próbę walki w tym spotkaniu. Po pierwszej połowie Katarzyna Dźwigalska, Courtney Hurt oraz Stephanie Talbot zdobyły łącznie więcej punktów niż cały zespół z Poznania. Pierwsze dwie miały już wtedy po dziesięć oczek a Talbot (oprócz pięciu zbiórek) dołożyła dziewięć punktów. Trzecia kwarta rozpoczęła się od mocnego uderzenia gorzowskich akademiczek. Osiem z pierwszych dziesięciu punktów zdobyła Talbot. Potem podopieczne trenera Maciejewskiego powiększały swoją i tak dużą przewagę. Trzecia jak i czwarta kwarta wyglądało jak bicie słabszego z niższej klasy… w danym momencie rozgrywkowej. Co nie powinno specjalnie dziwić, aż sześć zawodniczek AZS PWSZ zakończyło spotkanie z dwucyfrowym dorobkiem punktowym.

InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. – Pomarańczarnia MUKS Poznań 109:40  (33:10, 18:11, 26:12, 32:7)

AZS: Talbot 19, Hurt 16, Misiek 13, Dźwigalska 13, Duchnowska 12, Seekamp 11, K. Jaworska 8, Szajtauer 7 (12 zb.), Kominek 6, Kopciuch 4

MUKS: Durak 11, Miśkiewicz 10, Kowalewska 9, Klatt 7, Policha 2, Jóźwiak 1

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA