Mariusz Pudzianowski przeżywa swoją drugą sportową młodość. Były mistrz świata strongmanów wygrał pięć ostatnich pojedynków w federacji KSW, a jego ostatnią ofiarą był Michał Materla. Teraz możliwe, że 45-latek wejdzie do oktagonu z Roberto Soldiciem.
Pudzianowski wyzwał Soldicia. Chorwat zostanie w KSW?
Na majowej gali KSW 70 Mariusz Pudzianowski udowodnił wszystkim krytykom, że jest jednym z najlepszych zawodników MMA w naszym kraju. Były strongam w oktagonie pokonał byłego mistrza wagi średniej, czyli Michała Materlę.
Od razu po walce media zaczęły zastanawiać się, z kim Pudzian stoczy kolejny pojedynek. Początkowo wydawało się, że jego następnym przeciwnikiem będzie Mamed Khalidov. Teraz jedna wiele wskazuje na to, że hitowym starciem może być walka z Roberto Soldiciem.
Chorwat w swoich mediach społecznościowych zapytał fanów, kto powinien być jego kolejnym rywalem. Kibice w gronie potencjalnych rywali wymieniali m.in. Mameda Chalidowa czy Chamzata Czimajewa. Niespodziewanie na post “Robocopa” zareagował jednak właśnie Mariusz Pudzianowski. Polak odpisał, że jest następny w kolejce i chętnie podejmie się walki z Soldiciem.
Najwięcej nokautów w historii KSW.
1⃣2⃣ – Pudzianowski
1⃣0⃣ – Materla
7⃣ – Soldić
6⃣ – Khalidov
6⃣ – Jurkowski— Dominik Durniat (@DDurniat) May 29, 2022
Chorwacki wojownik od razu podjął temat i napisał “No to jedziemy”. Informacja jest tym bardziej ciekawa, że wydawało się, iż mistrz KSW że lada moment wyjedzie z Polski. Nie jest bowiem tajemnicą, że Chorwat cały czas rozmawia z UFC. W grze o jego podpis ma brać udział również organizacja ONE Championship. Pojedynek z Pudzianowskim może być jednak powodem, dla którego 27-latek zostanie jeszcze w KSW.
Warto przypomnieć, że Soldić wygrał siedem swoich ostatnich walk. Jego ostatnia porażka miała miejsce jeszcze w kwietniu 2018 roku. Wtedy lepszy od Chorwata okazał się Dricus Du Plessis.
UFC 276: Koniec trylogii Volkanovski – Holloway (03.07). Gdzie i kiedy oglądać?