Polski Związek Piłki Nożnej może mieć coraz większe problemy w związku z publikacją Szymona Jadczaka dotyczącą przeszłości Czesława Michniewicza. Wyjaśnień w sprawie selekcjonera ma bowiem domagać się firma InPost – donosi portal “Interia.pl”.
Michniewicz pozywa Jadczaka. InPost chce wyjaśnień
W mediach cały czas jest głośno o kontaktach Czesława Michniewicza z szefem piłkarskiej mafii w Polsce – Ryszardem Forbichem. Dyskusja rozgorzała na nowo po tym, jak dziennikarz śledczy Szymon Jadczak opublikował nowe materiały, dotyczące selekcjonera reprezentacji Polski. Wynika z nich, że Michniewicz miał rozmawiać przez telefon z “Fryzjerem” aż 711 razy podczas całej swojej kariery. Co więcej, do pierwszych kontaktów miało dojść jeszcze w 1996 roku.
Czesław Michniewicz zdecydował, że za opublikowany tekst pozwie Szymona Jadczaka. Duże kontrowersje wzbudza jednak fakt, że selekcjonera naszej reprezentacji ma reprezentować ten sam adwokat, który wcześniej dbał o interesy właśnie Ryszarda Forbicha. Nie spodobało się to wielu osobom, które prosiły PZPN o zajęcie stanowiska w tej sprawie. Wyjaśnień żąda także firma InPost, która jest sponsorem strategiczny reprezentacji Polski.
Sponsor strategiczny kadry, InPost, przyznaje, że niepokoi go sytuacja wokół Czesława Michniewicza.
Poprosił też PZPN o stanowisko w tej sprawie. Ten odpowiedzi udziela, lecz na razie tylko sponsorom i partneromhttps://t.co/onN3xFEIxa
— Wojciech Górski (@Woj_Gorski) June 29, 2022
– Strategiczny sponsor reprezentacji Polski, firma InPost, oczekuje komunikatu PZPN, w którym związek odniesie się do sprawy Czesława Michniewicza i jego pozwu przeciwko Szymonowi Jadczakowi – napisał Wojciech Górski na łamach portalu “Interia.pl”.
Decyzja przedsiębiorstwa InPost wywołała w mediach wiele komentarzy. Dlatego też odniósł się do niej Wojciech Kądziołka, który jest rzecznikiem prasowym wspomnianej firmy.
– Ideą współpracy InPostu z Polskim Związkiem Piłki Nożnej jest wsparcie rozwoju reprezentacji, dlatego zdecydowaliśmy się zostać jej strategicznym sponsorem. Nie współpracujemy jednak z osobami zatrudnianymi przez związek […] Co jednak nie oznacza, że ta sytuacja nas nie niepokoi. Dlatego też poprosiliśmy PZPN o zajęcie stanowiska w tej sprawie – powiedział Kądziołka w rozmowie z portalem “Interia”.
Jadczak zniesmaczony postawą Michniewicza. „Napluł kibicom w twarz”
Niech się wycofuje InPost, jak mr jad przegra z CM to PZPN będzie mógł się domagać od dziennikarzyny pokrycia utraconych przychodów. Jadczak gdzie jest ich 9 baniek?