Listopad i grudzień to okres, w którym w tenisie kobiecym nie dzieje się zbyt wiele. Większość tenisistek odpoczywa, a te co kontynuują starty nie mogą liczyć na potężne premie punktowe i finansowe. To oznacza, że publikowane co tydzień rankingi nie różnią się wiele od poprzednich.
Nie są też jednak identyczne, o czym przekonały się w dniu dzisiejszym Urszula Radwańska i Paula Kania. Młodsza z sióstr Radwańskich przesunęła się o jedną pozycję wzwyż i od dzisiaj jest 94. rakietą świata. Z kolei zawodniczka z Sosnowca zaliczyła awans o dwie pozycje, dzięki czemu obecnie zajmuje 147. miejsce.
Pozostałe Polki bez zmian. Prym wiedzie Agnieszka Radwańska, która sezon 2015 kończy na 5. miejscu. Drugą rakietą Polski jest Magda Linette klasyfikowana na 89. pozycji. Następne miejsca przypadają wyżej wspomnianym: U. Radwańskiej i Kani, a czołową piątkę reprezentacji Polski zamyka Katarzyna Piter (218. w rankingu WTA).
Niewiele się dzieje także u deblistek. Jans-Igniacik i Rosolska utrzymały swoje miejsca w 5. dziesiątce notowania. Paula Kania, dla zachowania równowagi w przyrodzie tym razem spadła o dwie pozycje i jest 75. specjalistką od gry podwójnej na świecie. Docenić należy Patrycję Polańską i Olgę Brózdę, które wygrały turnieje ITF dwa tygodnie temu, lecz zdobyte wówczas punkty dopiero dzisiaj wpadły na ich konto. Obie przesunęły się o ponad sto pozycji do góry, jednak ich lokaty wciąż są bardzo odległe.
