MOL-Pick Szeged, drużyna Piotra Wyszomirskiego pokonała Rhein Neckar Loewen w 10. kolejce EHF Champions League. Dzięki temu zwycięstwu Vive Kielce, który odniósł dziś zwycięstwo ze słynną Barceloną awansował na drugie miejsce grupy B elitarnych rozgrywek.
Drużyna polskiego bramkarza nie była faworytem starcia z drużyną Lwów, jednak argument sprzyjający grze w roli gospodarza pomógł odnieść węgierskiej drużynie ważne zwycięstwo 30:24 (14:12).
Wicemistrzowie Niemiec nie mogli znaleźć antidotum na świetnie grającego Deana Bombaca, który rzucił dziesięć bramek. Swoje bramki dorzucili jeszcze Antonio Garcia i Jonas Kalman i Madziarzy po świetnym występie udowadniają, że będą się liczyć w stawce, a w Lidze Mistrzów nie ma słabych drużyn.
Dzięki wynikowi w Szeged zespół Picku awansował na czwartą pozycję w tabeli i ma 13 punktów, tyle samo co trzeci Rhein Neckar Loewen. Niemcy spadli z drugiego miejsca na trzecie, kosztem Vive Kielce (14 pkt.). Na prowadzeniu w grupie bez zmian zespół Barcelony (15 pkt).
W drużynie wicemistrza Węgier wystąpił bramkarz reprezentacji Polski, Piotr Wyszomirski który był zmiennikiem hiszpana Jose Manuela Sierry.
MOL-Pick Szeged – Rhein Neckar Loewen 30:24 (14:12).
Najwięcej bramek: Bombac (Pick) 10, Garcia (Pick) 8, Larsen (RNL) 8, Kallman (Pick) 6, Gensheimer (RNL) 6.