W sobotę 26 września Nagy Aguilera pokonał Marcina Rekowskiego. Sędzia Dariusz Zwoliński poddał Polaka kilka sekund przed ostatnim gongiem. Pomimo, że podczas pojedynku doszło do kilku nieprzyjemnych sytuacji, rywale po walce nie kryli wzajemnego szacunku.
“Dziękuję wszystkim kibicom za wiarę w moje siły i doping. Delikatnie mówiąc nie jestem zadowolony z werdyktu i przerwania walki, ale tego nie jestem w stanie zmienić. Walka była mocna, dobry przeciwnik. Mam nadzieję, że spełniłem Wasze oczekiwania
i dostarczyłem trochę emocji. Teraz chwila odpoczynku i regeneracji, później kolejna porcja treningów i oczekiwanie na kolejne walki, a może rewanż.” – napisał na swoim profilu na Facebooku Marcin Rekowski.