– Dotychczasowe wyniki reprezentacji Szwecji nie mówią wszystkiego – powiedział przed spotkaniem ze Skandynawami Michał Daszek.
Reprezentanci Szwecji w Brazylii nie zachwycają formą. W trzech spotkaniach fazy grupowej Szwedzi doznali kompletu porażek i do meczu z Polską przystępują z nożem na gardle.
Ósma drużyna ostatnich Mistrzostw Europy jest mocno krytykowana nie tylko przez ekspertów ze swojego kraju. Czarę goryczy przelała szczególnie sensacyjna porażka z uznawanym za outsidera turnieju Egiptem. – Ich wyniki nie mówią wszystkiego – wskazuje Michał Daszek, który jest daleki od stwierdzenia, że Polaków w meczu ze Szwedami czeka łatwa przeprawa. – Szwedzi mają świetnego bramkarza który potrafi zrobić różnicę jeśli chodzi o wygranie meczu. Grają agresywnie w defensywie, ale będziemy mogli odpocząć od wysokich obron, które stosował Egipt i Brazylia – analizuje Daszek.
Historia ostatnich pojedynków między obiema reprezentacjami zdaje się wskazywać, że Szwedzi to rywal, z którym Polacy lubią grać. Na ostatnich trzech wielkich turniejach Biało- Czerwoni ogrywali Szwecję w przekonywujący sposób. Żeby przypomnieć sobie ostatnią porażkę Polaków w starciu ze Szwedami trzeba się cofnąć do 2013 roku, a i należy zaszczyć, że był to jedynie mecz sparingowy.
Początek meczu Polska – Szwecja w niedzielę (14 sierpnia) o godzinie 0:50. Transmisja w TVP.