Piotr Paziński przegrał swój decydujący pojedynek i nie zdobędzie medalu olimpijskiego w taekwondo. Rywalem Polaka w walce o brąz był reprezentant Azerbejdżanu Milad Beigi Charhegani, możliwość walki o medal reprezentant Polski otrzymał poprzez zwycięstwo w repasażu.
Azer od początku zaczął bardzo agresywnie, oprócz tego bardzo szybko jego trener poprosił wideo weryfikację, po której sędziowie przyznali mu trzy punkty. Następnie Charhegani zdobył jeszcze jeden punkt, kończąc rundę przewagą 4:0. Źle rozpoczęło się dla Polaka drugie starcie – najpierw stracił kolejny punkt, następnie Azer sprytnie kopnął go w kask inkasując kolejne trzy oczka i było już 8:0. Na domiar złego pod koniec tego starcia Pazieński stracił kolejny punkt po karze. Przed decydującą częścią pojedynku Polak przegrywał więc 0:9, lecz niedługo po rozpoczęciu rundy Azer wykonał jednak kolejną akcję za 3 punkty, co automatycznie zakończyło pojedynek przed czasem.
W repasażu Paziński stoczył ekscytującą walkę z reprezentantem Niemiec Tahirem Guelecą. Pierwsza runda zakończyła się wynikiem 4:0 na niekorzyść Polaka. W drugiej odsłonie Paziński wciąż nie potrafił uzyskać skutecznego stylu walki, przez co przed decydującą rundą przegrywał 1:5. Wszystko zmieniło się w ostatniej części pojedynku, w której nasz reprezentant skrupulatnie odrabiał stratę, wyrównując stan rywalizacji na 5:5 i doprowadzając do dogrywki. Tam zdobył złoty punkt, będąc minimalnie szybszym od Niemca i wygrywając ostatecznie 6:5.
Paziński ostatecznie został sklasyfikowany na piątym miejscu. Mistrzem w kategorii wagowej do 80 kilogramów, został reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej Cheick Sallah Junior Cisse, który w ostatniej sekundzie pojedynku finałowego pokonał Brytyjczyka Lutalo Muhammada.
