W ostatnim meczu fazy play off Superligi piłki ręcznej Kobiet, rozgrywanym w Koszalinie, miejscowy AZS przegrał ze Startem Elbląg 20:27, niemalże tracąc już szansę na awans do półfinału Mistrzostw Polski.
Przed pierwszym gwizdkiem trudno było stawiać na wygraną jednej z drużyn. W rozgrywkach ligowych w Koszalinie, Start wygrał 28:27, natomiast w Elblągu przegrał 28:34. W bramce AZS-u od pierwszej minuty bronić rozpoczęła Marta Wiercioch.
Wynik spotkania otworzyła zawodniczka Akademiczek, Katarzyna Kołodziejska. Kilka minut później Valiantsina Netsiaruk podwyższyła rezultat koleżanek na 3:0. Były to jednak miłe początki złego, bowiem tylko w pierwszej połowie Koszalinianki podjęły wyrównaną walkę. W siódmej minucie Wiercioch obroniła rzut karny, jednak jej późniejsza kapitulacja pomogła zremisować Startowi 4:4. Gospodynie nie najlepiej spisywały się w obronie, więc przy wyniku 4:6, Anita Unijat poprosiła o czas. Krótka przerwa pomogła, bowiem nim upłynął kwadrans Hanna Sądej rzuciła w samo okienko bramki Sołomiji Szywierskiej.
Bramkarka ekipy z Koszalina, Wiercioch odwdzięczyła się trenerce za zaufanie, dwukrotnie świetnie interweniując, przy prowadzeniu 11:9. Kiedy wydawała się, że wynik pierwszej połowy jest pod kontrolą, tak ostatnie trzy minuty podniosły ciśnienie kibiców. Najpierw wyrównała Sylwia Lisewska, a minutę przed końcem na prowadzenie drużynę z Elbląga wyprowadziła Magdalena Balsam. Jej rzut oraz trafienie Kołodziejskiej dla Koszalina ustaliły wynik pierwszej połowy, dający prowadzenie gościom 14:13.
W drugiej połowie Akademiczki szybko wyrównały, jednak niemoc w późniejszych minutach, powiększyła stratę do Startu w pewnym momencie nawet do 16:20. Przy życiu Koszalinianki trzymała obrotowa Sądej, która rzuciła bramkę na 18 do 21, ogółem zdobywając w dzisiejszym spotkaniu sześć bramek. Poza Sądej, resztę zawodniczek z Koszalina cechowała niemoc rzutowa. Takich problemów nie miały rywalki po drugiej stronie parkietu. Z minuty na minutę świetnie dysponowane zawodniczki z Elblągu, Balsam i Lisewska kolejno podwyższały prowadzenie swojego zespołu. Rzut karny tej ostatniej w 48 minucie, zmienił wynik na 24:19.
Wynik spotkania 27:20 ustaliła Lisewska, zdobywczyni największej ilości bramek w meczu – autorka jedenastu trafień dla Startu, jeden z architektów zwycięstwa. Przez ostatnie pięć minut obydwie drużyny nie rzuciły już żadnej bramki. Start niespodziewanie pewnie rozbił AZS na wyjeździe, więc rewanż w Elblągu wydaje się być formalnością.
Energa AZS Koszalin – Start Elbląg 20:27 (13:14)
Energa AZS Koszalin: Kowalczyk, Wiercioch – Michałów 2, Roszak, Stasiak 1, Budnicka, Trawczyńska 3, Domaros, Chmiel, Kaczanowska, Błaszczyk, Nestsiaruk 2, Sądej 6, Kołodziejska 6, Nowicka
EKS Start Elbląg: Szywierska , Warywoda – Balsam 3, Dankowska 3, Waga, Muchocka, Jędrzejczyk 2, Matuszczyk, Kwiecińska 3, Szopińska 1, Gerej, Lisewska 11, Świerżewska, Andrzejewska 3
