Reprezentacja Polski w rugby mimo znakomitego dopingu własnych kibiców nie sprostała Belgom w spotkaniu dywizji B1 Pucharu Narodów Europy. Biało-Czerwoni przegrali w Warszawie 11:21, dzięki czemu nasz dzisiejszy rywal osiągnął kolejne zwycięstwo, już wcześniej mając pewny awans z grupy.
Nasi reprezentanci, którzy mają przed sobą jeszcze jedno spotkanie, stracili wszelkie szanse na awans, lecz są również pewni utrzymania. Dzisiejsze starcie nie owocowało w wiele akcji punktowych. Pod tym względem okazalsze było kwietniowe starcie obu ekip. Na belgijskim terenie Polacy przegrali wówczas aż 23:53.
Na początku meczu obie drużyny zdobyły po trzy punkty dzięki celnym kopnięciom. Później jednak goście zdobyli przyłożenie, a także udanie podwyższyli i było już 3:10.
Kopnięcia natomiast nie zawsze wychodziły naszym reprezentantom, przez co trudniej było odrabiać straty. W końcówce spotkania Polacy stworzyli optyczną przewagę i kibice zgromadzeni na zapełnionej trybunie stadionu Polonii Warszawa liczyli, że uda się objąć prowadzenie. Biało-Czerwoni postanowili zaryzykować, co zemściło im się w końcówce, kiedy to po jednej ze strat, solowym rajdem popisał się rywal, osiągając przyłożenie, co ostatecznie pogrzebało nasze szanse na korzystny rezultat i mecz zakończył się wynikiem 11:21.