W przedostatniej kolejce PlusLigi MKS Będzin podejmował zespół wicemistrza Polski – Asseco Resovie Rzeszów. Podopieczni trenera Andrzeja Kowala bez problemów wygrali w trzech partiach, kolejno do 17, 16 i 18.
Rzeszowianie bardzo szybko osiągnęli przewagę (3:7), którą odrobili będzinianie (9:9). Po bloku Marcina Możdżonka tablica pokazywała 13:18. Resovia doprowadziła wynik do końca i zyskała pierwszą piłkę setową przy stanie 17:24. Wykorzystali pierwsza szansę i objęli prowadzenie w spotkaniu.
Druga odsłona spotkania rozpoczęła się bardzo podobnie do poprzedniej. Przyjezdni wyszli na kilka punktów przewagi (3:6). W tej partii jednak gospodarze nie byli w stanie dogonić wyniku. Do dobrej gry asa serwisowego dołożył rozgrywający, Fabian Drzyzga (5:13). W pewnym momencie przewaga wynosiła osiem “oczek” (12:20), a za moment już dziesięć (12:22) Miejscowy MKS nie był w stanie odrobić strat. Rywale wygrali do 16.
Trzecia partia z początku była bardziej zacięta (6:6). Od stanu 8:8 rzeszowianie zdobyli trzy akcje z rzędu (8:11). Gospodarze raz po raz zbliżali się na punkt, ale nie udawało im się doprowadzić do wyrównania (14:15). Wchodząc w decydującą część partii Asseco po raz kolejny odskoczyła rywalom (17:22). Swojego asa serwisowego dorzucił również Bartłomiej Lemański. Atak Marco Ivovicia zakończył całe spotkanie (18:25).
MKS Będzin – Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (17:25, 16:25, 18:25)
MVP: Marco Ivović
MKS Będzin: Kozub, Araujo, Jordanow, Waliński, Rejno, Ratajczak, Potera, Kowalski, Seif, Piotrowski, Russell, Stysiał, Wikło, Wojtaszkiewicz, Potera, Roberts, Woch
Asseco Resovia Rzeszów: Drzyzga, Schoeps, Możdżonek, Lemański, Ivović, Perrin, Masłowski, Jeaschke, Dryja, Karakuła, Rossard, Schmitt, Tichacek, Winters