Saucony Kinvara 10 – kolejna solidna ewolucja na każdym dystansie!

Aktualizacja: 6 maj 2019, 15:49
5 maj 2019, 14:00

Minęło właśnie 10 lat o pierwszych butów biegowych amerykańskiej firmy Saucony z serii Kinvara! W tym roku światło dzienne ujrzała właśnie jubileuszowa – dziesiąta odsłona potentata na rynku biegacza, która podobnie jak poprzednie wyróżnia się prostotą, a zarazem solidnością w wykonaniu…

Do nas do testu trafiła wersja dość odważna, bo pomarańczowa z elementami niebieskimi, jednak producent wypuścił na rynek wersje, w różnych barwach, począwszy od dominującej bieli, aż po czerń, dlatego też każdy powinien znaleźć odpowiednie obuwie dla siebie…

Jak jednak wiemy, szczególnie w obuwiu do biegania to nie wygląd jest kluczowy, a jakość wykonania oraz wygoda użytkowania. Po testowaniu modelu Kinvara 8 oraz 9 mieliśmy nieprzesadzone wysokie oczekiwania co do jubileuszowej edycji i na szczęście nie zawiedliśmy się! Co może dziwne, ale pierwszą rzeczą, którą zauważyliśmy po otworzeniu pudełka było zniknięcie systemu Pro-Lock, który według nas nie był najlepszym rozwiązaniem Saucony. Był to system sznurowania, który nie ma co ukrywać, był niewygodny i uciążliwy. Teraz sznurowadła są umiejscowione tradycyjnie, więc w żadnym wypadku nie możemy się do niczego przyczepić.

Druga sprawa to lekkość. Saucony Kinvara 10 są leciutkie, choć wizualnie wyglądają na masywne obuwie z bardzo dużą amortyzacją. Ta co prawda jest na wysokim poziomie, ale lekkość buta wręcz zdumiewa. 221 gram to wynik rewelacyjny, szczególnie jeśli mówimy o obuwiu, które nadaje się nie tylko na przebieżki, ale również na biegi długodystansowe. Podeszwa buta to oczywiście Kinvara, choć w porównaniu z poprzednimi edycjami zredukowano nieco ilość wykorzystanego ogumienia, nie tracąc na jej walorach. Guma została bowiem strategicznie umiejscowiona tylko w dwóch miejscach – pod dużym palcem i boczną częścią pięty. Poza tym, że ułatwia nam ona bieg oraz przyczepność to zabezpiecza również piankę przed ścieraniem w najbardziej narażonych na to miejscach.

Pozostałe elementy podeszwy to już opatentowana i niezawodna pianka EVA +. Ma ona dwa główne walory – znacznie redukuje wagę buta w stosunku do konkurencji, ponadto jest znacznie gęstsza, aniżeli miało to miejsce w modelu Kinvara 8 i 9. W Kinvara 10 zastosowano również wkładkę Formfit, która ma zwiększać komfort podczas biegu.

Cholewka buta wykonana jest z dość mocnej siatki, która ponadto została zabezpieczona przed wyrobieniem i przedarciem pianką Flexfilm. Ta wydaje się być podana „delikatniej” w stosunku do poprzednich odsłon, dzięki czemu nasza stopa wykonuje podczas biegu bardziej naturalne ruchy. Co ważne dla wygody i komfortu, cholewka jest bezszwowa, dzięki czemu bardzo dobrze przylega do stopy, nie podrażniając jej w żaden sposób. Będąc już na „górze” buta, warto raz jeszcze wspomnieć o usunięciu systemu Pro-Lock, który „dusił” stopę i był bardzo niewygodny. Zmianie uległ również język, który jest przyszyty do cholewki, nabrał również grubości i nie przesuwa się podczas wysiłku. Ostatnią zmianą jaką zaobserwowaliśmy jest dodanie dwóch amortyzujących poduszek wewnątrz buta. Mają one na celu zapewnienie dodatkowego komfortu naszym achillesom, które podczas biegu są najbardziej narażane na urazy. Co prawda przy pierwszych 2-3 treningach było czuć lekki dyskomfort, z racji tego, że większość butów biegowych nie ma w swojej ofercie takiego rozwiązania, ale wraz z biegiem czasu poduszki świetnie dostosowały się do achillesa i współpracują wraz z nim podczas wysiłku.

Podsumowując, Saucony po raz kolejny udowodnił, że uczy się na swoich błędach i potrafi wypuścić obuwie, które ewoluuje z każdą edycją. Kinvara 10 jest według nas najlepszych butem dotychczas wypuszczonym przez amerykańskiego producenta. Na pozór dość prosty but daje nam wiele możliwości zarówno podczas krótki wypraw, jak i długich i wyczerpujących biegów. Największe plusy to z pewnością świetna podeszwa, która bardzo dobrze amortyzuje stopę i achillesa, a także usunięcie systemu Pro-Lock. dzięki czemu stopa oddycha i nie ściska się w bucie. Jeśli mamy szukać na siłę minusów to małym może być dość słaba przyczepność na mokrych i ślisgich nawierzchniach, mimo zastosowania w dwóch miejscach podeszwy gumowych wstawek, które miały na celu właśnie poprawę przyczepności. Saucony Kinvara 10 możemy zakupić już za około 500 zł, więc jak na tak zaawansowane obuwie nie jest to cena wygórowana.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA