Rosjanie wygrali, w swoim drugim meczu grupy E, z Kubą 3:1 (25:18, 23:25, 25:15, 25:19).
„Sborna” można powiedzieć łatwo poradziła sobie z graczami z Ameryki. Jedynie drugi set, gdzie lepsi okazali się podopieczni Rodolfo Sancheza. Sety, w których wygrała Rosja nie mają raczej wielkiej historii. Widać, że siatkarze ze wschodu, z Dmitrijem Muserskim na czele, sąświetnie dysponowani i z niecierpliwością można czekać na ich pojedynek z równie dobrze grającą Brazylią.
Kolejne mecze w weekend. Rosja zagra z Niemcami i Brazylią, a Kubańczycy zmierzą się z Bułgarią i Chinami.