Wielkimi krokami zbliża się turniej finałowy Ligi Narodów z udziałem Biało-Czerwonych, jednak awans Polaków nie był w założeniu trenera reprezentacji!
“Z tego co się mówi w kuluarach, trener Heynen nie chciał awansować do tego finału. Mamy dzisiaj inne priorytety” – powiedział były reprezentant Polski Krzysztof Ignaczak w rozmowie z WP SportoweFakty.
Postawa Vitala Heynen nie powinna dziwić. Nadrzędnym celem na ten sezon jest zakwalifikowanie się na Igrzyska Olimpijskie. Reprezentacja przygotowuje się do rozgrywek z założeniem, że szczyt formy przypaść ma właśnie na sierpniowe kwalifikacje. Dodatkowo we wrześniu naszych reprezentantów czekają Mistrzostwa Europy, a w październiku Puchar Świata. Sam trener przed startem sezonu podważał wagę Ligi Narodów nad innymi turniejami: “Czy Liga Narodów była ważna w zeszłym roku? Czy za rok ważniejsza będzie Liga Narodów czy igrzyska? (…) Ludzie muszą zrozumieć, że nie możesz skupiać się na wszystkim, bo wtedy skupiasz się na niewłaściwych rzeczach. (…) Jeżeli chcesz zawsze być najlepszy, to wtedy tracisz momenty, których nie chcesz stracić” – przyznał w rozmowie z naszą redaktorką Vital Heynen (całość do przeczytania TUTAJ).
Finał Six będzie miało miejsce w dniach 10-14 lipca. Pierwszym rywalem Polaków będzie Brazylia, następnie zmierzą się z Irańczykami. Nadal nie wiemy, ktorzy siatkarze polecą do Chicago. Nikt nie powinien być zaskoczony, gdy na liście zobaczy praktycznie same nazwiska młodych zawodników i debiutantów. Dodatkowo mówi się, że nie tylko Biało-Czerwoni mają zastosować taką taktykę.