Seyed Mousavi specjalnie dla Polski-sport.pl: "Jeśli będzie to możliwe to chciałbym zostać w Polsce na dłużej"

Aktualizacja: 19 sty 2023, 14:18
11 lut 2020, 00:46

Niedzielne spotkanie pomiędzy VERVĄ Warszawa, a AZS Olsztyn na pewno nie obyło się bez wielkich emocji. Nieszczęśliwa kontuzja Bartosza Kwolka, falująca gra gospodarzy, a w ostateczności powrót warszawian na fotel lidera, sprawiły, że było to jedno z ciekawszych spotkań granych awansem z 24 kolejki. Po meczu jednej z naszych redaktorek udało się porozmawiać z Seyedem Mousavim – jednym z najlepszych środkowych na świecie, a obecnie zawodnikiem Indykpolu AZS Olsztyn. 

Patrycja Smolarczyk: Przede wszystkim chciałam zapytać o to, jak żyje ci się w Polsce? Czy czujesz się u nas dobrze? 

Seyed Mousavi: Tak, wszystko jest perfekcyjnie. Jest to przede wszystkim moje pierwsze doświadczenie, dzięki któremu mogę grać poza Iranem, moją ojczyzną. Ciekawa przygoda, która ciągnie się aż do teraz. Wracając do pytania, to bardzo lubię mieszkać w Polsce. Ludzie są bardzo życzliwi wobec mnie, a wszystko jest naprawdę dobrze.

PS: Jest to twój pierwszy sezon w karierze za granicą. Czy zaaklimatyzowałeś się już może do końca w naszym kraju?

SM: Od samego początku było to dla mnie duże wyzwanie, ponieważ nie miałem wcześniej doświadczenia w mieszkaniu poza granicami Iranu. Teraz jednak czuje się lepiej, i jeśli będzie to możliwe to chciałbym zostać się dłużej w Polsce. PlusLiga ma wysoki poziom, zarówno sportowy, jak i organizacyjny, który bardzo mi się podoba. Chciałbym grać tutaj dłużej niż jeden sezon.

PS: Nie sposób nie zapytać się o grę w Indykpolu. Jak gra ci się w barwach AZS-u Olsztyn? 

SM: Dobrze. W pierwszych spotkaniach mieliśmy dobre wyniki, ale po kontuzjach (z oficjalnych źródeł udało nam się dowiedzieć, iż kontuzjowany Jan Hadrava czuje się już dobrze; na treningach wykonuje większość ćwiczeń, a w najbliższych spotkaniach trener ma powoli korzystać z jego pomocy już na boisku – przypis red.) i dużych zmianach w naszym zespole (zmiana trenera – przypis red.), nasza gra nie przypominała już tej z początku sezonu. Wkradło się dużo niekorzystnych dla nas wyników, które ciągną się do dzisiaj. Musimy pomyśleć, pracować więcej więcej z naszym nowym trenerem i wkładać w to dużo energii, aby móc myśleć o zakwalifikowaniu się w najbliższym czasie do fazy play-off.

PS: Polska liga, a liga irańska różnią się pod wieloma aspektami, przez co wydają się być zupełnie inne. Czy zgodzisz się ze mną?

SM: Tak, zgadzam się. Przede wszystkim organizacja oraz poziom obu tych lig bardzo się od siebie różni. Sponsorzy, pieniądze – również w tej kwestii są wielkie rozbieżności. Podsumowując, wszystko jest zupełnie inne, przez co jest mi może trochę ciężej grać w Polsce. Nadal jednak uważam, że jest to dobre wyzwanie dla mnie, aby grać w PlusLidze, i trenować po to, aby stawać się z każdym dniem lepszym.

PS: Jeśli mogę zapytać, to dlaczego wybrałeś akurat Polskę, jako kierunek na swój pierwszy zagraniczny wyjazd? Jestem pewna, że miałeś również sporo ofert z innych krajów. 

SM: Ten sezon chciałem po prostu zagrać poza Iranem. Nie byłoby dla mnie problemem zagranie we Włoszech czy w Rosji, pod warunkiem, że liga miałaby dobry poziom, ponieważ właśnie na tym mi najbardziej zależało. Dostałem ofertę z Polski, właśnie z klubu z Olsztyna i postanowiłem, że ją przyjmę.

PS: Wracając do dzisiejszego meczu to niestety nie udało wam się pokonać obecnych liderów tabeli. Przegraliście, choć trzeci set zupełnie nie przypominał trzech pozostałych setów, w których dość łatwo ulegaliście. Jak oceniasz ogólny wynik tego meczu oraz całe to spotkanie?

SM: Ten mecz na pewno pokazał nam, że Warszawa nie znalazła się na pierwszym miejscu w tabeli bez powodu. Mają bardzo dużo młodych, ale za to doświadczonych graczy. Był to dla nas ciężki mecz, ponieważ mamy kilka kontuzji w zespole. Nie wszyscy są w pełnym zdrowiu i dobrej kondycji, przez co nie mogą pomóc na boisku. Przegraliśmy osiem ostatnich meczów, a pewność siebie całej drużyny spadła w dół. Musimy jednak pamiętać o pełnym skupieniu na grze, a wszystko może się zmienić w każdym momencie. Koniecznie musimy poprawić naszą grę i serwis, aby zdobywać w tym elemencie więcej punktów.

PS: Kibice z Olsztyna przejechali kawał drogi żeby wspierać dzisiaj swoich zawodników. Zrobili dzisiaj w sektorze gości na prawdę niezłe show.

SM: Tak, oni są dosłownie wszędzie. Chciałbym im bardzo podziękować, ponieważ podążają za nami, i wspierają nas w każdym mieście, w którym aktualnie gramy. Czy to w w hali Urania, czy w meczu wyjazdowym, nie ma to dla nich najmniejszego znaczenia. Jeszcze raz wielkie dzięki za to.

PS: Zakończę naszą rozmowę dość smakowitym pytaniem (śmiech). Mieszkasz w Polsce już dobre kilka miesięcy. Czy może udało ci się zjeść dotychczas jakieś jedno z tradycyjnych dań, jak np. bigos czy pierogi?

SM: Żurek!…(śmiech).

PS: Smakował ci?

SM: Tak. Jedzenie tutaj jest bardzo dobre. Nie mam z nim żadnego problemu, a wszystko jest takie międzynarodowe.

PS: Dziękuję za rozmowę oraz życzę powodzenia w najbliższych spotkaniach.

SM: Ja również dziękuję.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA