Na najważniejsze sportowe imprezy czterolecia, czyli igrzyska olimpijskie, poszczególne reprezentacje siatkarskie mogły zabierać dotychczas tylko po dwunastu zawodników. Wygląda na to, że w tym roku ta sytuacja się zmieni. “TVP Sport” informuje, że Międzynarodowy Komitet Olimpijski zgodził się na zwiększenie kadr narodowych o jednego rezerwowego.
MKOl zgodzi się na dodanie do kadry trzynastego gracza
Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) od lat kurczowo trzyma się zasady, iż poszczególne reprezentacje siatkarskie mogą składać się tylko z dwunastu siatkarzy. Ten przepis od dawna wzbudza duże kontrowersje, szczególnie wśród najlepszych drużyn, takich jak reprezentacja Polski. Wielokrotnie, również ze strony naszych działaczy, podnoszona była kwestia zwiększenia tego limitu.
Strona polska chciałaby, aby selekcjoner Nikola Grbić mógł zabrać ze sobą czternastu zawodników, czyli tak, jak to ma miejsce w przypadku innych wielkich imprez siatkarskich. Na to szans nie ma praktyczni żadnych. Okazuje się jednak, że blisko jest zwiększenia kadry o jednego dodatkowego zawodnika.
W rozmowie z “TVP Sport” Mirosław Przedpełski, były prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, a obecnie członek zarządu federacji światowej FIVB potwierdził, że MKOl zgodził się, aby do Paryża poleciało po trzynaście zawodników i zawodniczek z każdej reprezentacji narodowej. System, na który zgodzili się działacze olimpijscy, to 12+1.
– Podczas igrzysk w Paryżu kadry siatkarskie zagrają w składzie 12+1. To, czy dodatkowy zawodnik będzie ulokowany w wiosce olimpijskiej, zależeć będzie wyłącznie od uzgodnień na linii federacja – PKOl – przyznał Przedpełski.
Przypomnijmy, że XXXIII Letnie Igrzyska Olimpijskie rozpoczną się 26 lipca, a zakończą 11 sierpnia. Reprezentacja Polski będzie jednym z faworytów do złotego medalu. W zeszłym roku siatkarze prowadzeni przez Nikolę Grbicia wygrywali bowiem zarówno w mistrzostwach Europy, jak i Lidze Narodów 2023.
Bartosz Kurek podbił Tokio. Wolfdogs Nagoya w pogoni za czołówką