Ponad dekadę czekali skoczkowie narciarscy na wzrost nagród finansowych w Pucharze Świata. Media poinformowały, że teraz Międzynarodowa Federacja Narciarska postanowiła ostatecznie podnieść wynagrodzenie dla najlepszych zawodników. Od 2009 roku stawki pozostawały w stagnacji.
Za zwycięstwo w turnieju FIS zapłaci nawet 60 tysięcy złotych
Niecały miesiąc został nam do rozpoczęcia nowego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Kibice mogą więc już zacierać ręce na myśl początku listopada, kiedy to zobaczymy pierwszy turniej w Wiśle. Powody do radości mają również sami zawodnicy. Władze FIS postanowiły podnieść nagrody dla skoczków. To pierwsza taka decyzja od 2009 roku.
Największy kawałek nowego tortu przypadnie oczywiście zwycięzcom poszczególnych turniejów. Według norweskich mediów teraz za pierwsze miejsce zawodnik otrzyma aż 12 tysięcy franków szwajcarskich, czyli około 60 tysięcy złotych. Zmiany dotkną jednak nie tylko najlepszych skoczków, ale również całą czołową trzydziestkę. Za każdy wywalczony punkty zawodnik otrzyma teraz 120 franków szwajcarskich. Oznacza to, że za np. zajęcie drugiego miejsca będzie można zarobić 9600 CHF, czyli ponad 48 tysięcy złotych.
– To dobrze, że wzrost nagród rozkłada się równomiernie na całą trzydziestką […] Od 2009 r. stawki składek pozostawały w stagnacji, więc podwyżka jest na czasie, biorąc pod uwagę wzrost cen w innych aspektach społecznych – powiedział Halvor Egner Granerud, cytowany przez portal “Sport.pl”.
Warto podkreślić, że na podwyżkę mogą liczyć również skoczkinie. Przepaść płacowa nadal jest jednak znacząca, gdyż najlepsza zawodniczka za wygranie konkursu otrzyma 4 tysiące franków szwajcarskich, czyli ponad 20 tysięcy złotych. To w przeszłości może się jednak zmienić.
Norwegowie podkreślają bowiem, że w innych dyscyplinach zimowych płace już zostały wyrównane. Chodzi tu m.in. o biathlon lub biegi narciarskie. Działania norweskiej federacji mogą być więc doskonałym przykładem również dla organizatorów skoków narciarskich.
Jeden z popularnych skoczków kończy karierę. Jak mówił, tak zrobił