Siatkarze Skry Bełchatów bez większych problemów poradzili sobie w Gdańsku, gdzie pewnie pokonali Trefl 3:1. Nie był to wymarzony debiut Michała Winiarskiego w roli pierwszego trenera.
Zanim obie drużyny zainaugurowały nowy sezon PlusLigi. Minutą ciszy został upamiętniony były zawodnik oraz trener zespołu z Bełchatowa Miguel Angel Falasca, który zmarł w czerwcu w wieku zaledwie 46 lat.
Pierwszy set nie przyniósł ze sobą większej historii. Trefl popełnił w nim zdecydowanie za dużo błędów by móc w nim nawiązać walkę z doświadczonym rywalem. Po skutecznym bloku na Bartoszu Filipak, gospodarze popełnili dwa kolejne błędy a Trefl prowadził [16:11]. Pomimo, że podopieczni trenera Winiarskiego walczyli do końca, nie odwrócili losów premierowej odsłony. Głównie dzięki dobrej dyspozycji Ebadipur’a, Skra wygrała pierwszego seta [25:19].
W drugiej partii gospodarze nie popełniali już tylu błędów, co pozwoliło im na grę jak równy z równym przeciwko faworyzowanej Skrze. Siatkarze z Trójmiasta wyszli na dwupunktowe prowadzenie [10:8]. Później jednak to Skra częściej kończyła swoje ataki. Na pochwałę zasługuje Petković, który w tym secie, jak i całym spotkaniu grał na wysokim poziomie. Trefl toczył w tej partii zaciętą batalię z faworytem, aż do stanu [20:20]. W końcówce nieoczekiwanie więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Winiarskiego i doprowadzili do wyrównania [1:1].
Trefl po wygranym secie uwierzył w możliwość zwycięstwa i trzeci set rozpoczął od prowadzenia [5:2]. Chwilę później świetnymi zagrywkami popisali się Filipiak oraz Halaba i Trefl prowadził [7:4]. Skra jednak bardzo szybko odrabiała starty, a po równie dobrej zagrywce Ebadipura stan gry wyrównał się [11:11]. Gospodarze raz jeszcze odskoczyli swoim rywalom w tym secie, po udanym potrójnym bloku Trefl prowadził [17:14]. PGE Skra raz jeszcze szybko odrobiła stratę i w zaciętej końcówce, to właśnie drużyna z Bełchatowa okazała się lepsza i wygrała trzecią partię [26:24].
W czwartym secie Skra nie dała już żadnych szans swojemu rywalowi. Siatkarze z Bełchatowa szybko pozbawili nadziei kibiców zgromadzonych Gdańskiej Ergo Arenie. Przyjezdni już na początku seta uzyskali sporą przewagę a w dalszej częsci ta przewaga stale rosła. Finalnie partia zakończyła się wysokim zwycięstwem Skry [25:17].
Trefl Gdańsk – PGE Skra Bełchatów 1:3 (19:25, 25:22, 24:26, 17:25)
MVP: Dusan Petković
Trefl: Janusz, Grzyb, Halaba, Filipiak, Crer, Schott, Olenderek (libero) oraz Kozub, Jakubiszak, Sasak, Mordyl, Janikowski, Majcherski (libero)
PGE Skra: Łomacz, Kłos, Szalpuk, Petković, Kochanowski, Ebadipur, Piechocki (libero) oraz Huber, Katić, Wlazły, Droszyński, Antosiewicz