Jakub Kiwior po raz trzeci z rzędu rozegrał pełne 90 minut w barwach Arsenalu. Tym razem jednak nie pomógł swojej drużynie, która w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów przegrała 0:1 z FC Porto. Brytyjskie media nie były zachwycony występem Polaka.
Kiwior z kolejnym pełnym występem
W ostatnim czasie Jakub Kiwior zaczął do siebie przekonywać Mikela Artetę. Hiszpański trener Arsenalu postawił na Polaka w dwóch ostatnich ligowych meczach, w których rozegrał po pełne 90 minut (z West Hamem i Burnley). 24-latek dostawał dobre opinie za występy na lewej stronie defensywy.
W obliczu problemów kadrowych, Arteta nie miał także innego wyboru, jak postawić na Kiwiora w środowym spotkaniu z FC Porto w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Reprezentant Polski ponownie zagrał jako lewy obrońca i spędził na boisku 90 minut. Nie pomógł jednak drużynie – „Kanonierzy” przegrali 0:1.
Różne oceny Kiwiora po meczu z FC Porto
Tym razem polski obrońca nie dostał zbyt wysokich not. Serwis „Goal.com” ocenił jego występ na „5”, czyli najniżej spośród pozostałych piłkarzy Arsenalu z formacji defensywnej. Najwyżej oceniono Gabriela Magalhaesa, któremu wystawiono „7”.
Nieco lepiej poczyniania Kiwiora ocenił „Standard.co”, wystawiając mu notę „6”. – Był to jego trzeci mecz z rzędu w obliczu kontuzji Oleksandra Zinchenki i Takehiro Tomiyasu. Dobrze sobie radził, gdy był przy piłce. Ukarany żółtą kartką za pochopny faul na Francisco Conceicao – podsumowano.
🚨🚨| Arsenal failed to register a shot on target for the first time this season:
🥅 7 shots
🪄 1 big chance created
❌ 1 big chance missed
❎ 0.49xG
🎯 0 shots on target
⚽ 0 goals pic.twitter.com/jIABhPEPHG— CentreGoals. (@centregoals) February 21, 2024
Drągowski bohaterem Panathinaikosu. Obronił trzy rzuty karne! [WIDEO]