Większość sportowego świata chwali decyzje władz piłkarskich, dotyczące wykluczenia rosyjskich drużyny z międzynarodowych rozgrywek. Innego zdania jest Fabio Capello. Włoski trener bardziej niż wojną, martwi się stanem rosyjskiego futbolu.
W poniedziałek UEFA podjęła decyzję dotyczącą przyszłorocznych rozgrywek międzynarodowych. Władze tej organizacji postanowiły odebrać rosyjskim drużynom możliwość rywalizowania z innymi europejskimi klubami w sezonie 2022/2023. Z taką decyzją nie zgadza się były szkoleniowiec Realu Madryt Fabio Capello.
Fabio Capello przeciwny decyzji UEFA
– Bardzo żałuję, że rosyjskie drużyny nie będą uczestniczyły w międzynarodowych rozgrywkach. Dla piłkarzy możliwość rywalizowania z najlepszymi jest najważniejsza. Dzięki temu mogą się rozwijać. Decyzja UEFA, aby wykluczyć kluby, może poważnie i niekorzystnie wpłynąć na rozwój rosyjskiego futbolu. Niestety taka jest rzeczywistość – przyznał włoski trener.
Poniedziałkowe decyzje federacji uderzyły także w rosyjską reprezentację. Kobiecy zespół został wykluczony z letnich mistrzostw Europy, które mają odbyć się już w lipcu. Z kolei w Lidze Narodów mężczyzn Rosja automatycznie została sklasyfikowana na ostatnim miejscu w swojej grupie dywizji B.
Ponadto rosyjskie kadry zostały wykluczone z eliminacji do Euro U-21 oraz eliminacji do MŚ kobiet. Piłkarzom z tego kraju zakazano również występów w futsalu. Rosjanie i Rosjanki nie będą także brać udziału w eliminacjach do młodzieżowych Mistrzostw Europy. UEFA uznała także wniosek Rosjan o organizację EURO 2028 i EURO 2032 za nieważny.
Warto przypomnieć, że Fabio Capello, który skrytykował decyzję UEFA, był selekcjonerem reprezentacji Rosji w latach 2012-2015. Awansował z nią na mistrzostwa świata w 2014 roku.
Włosi wezmą przykład z Wimbledonu. Wykluczą Rosjan i Białorusinów?