Jeremy Sochan ponownie zaprezentował się z dobrej strony, ale jego drużyna, Baylor Bears, przegrała z zespołem North Carolina Tar Heels. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, w której ekipa z Karoliny Północnej okazał się lepsza. Mecz zakończył się wynikiem 93:86 na korzyść Tar Heels.
Sochan i spółka dokonali czegoś, co nie udało się żadnej drużynie na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat. Baylor Bears odrobili 25-punktową stratę do Tar Heels, notując jednocześnie najbardziej widowiskowy comeback w historii March Madness od turnieju rozgrywanego w 2012 roku. Ogromny udział w zrywie miał Jeremy Sochan.
Reprezentant Polski trafił arcyważny rzut z dystansu na około 30 sekund przed syreną sygnalizującą zakończenie meczu. Później akcję 2+1 wykonał James Akinjo. Pościg kosztował „Niedźwiedzie” mnóstwo sił, co było widać podczas dodatkowych pięciu minut gry. Zespół Baylor w trakcie tego czasu zdołał zapisać na swoim koncie tylko 6 oczek.
BAYLOR TIES THE GAME. pic.twitter.com/EPTQlNKx42
— Bleacher Report (@BleacherReport) March 19, 2022
Jeremy Sochan ponownie imponował boiskową inteligencją oraz postawą w defensywie. 18-latek rzucił 15 punktów (3/9 FG, 1/5 3PT, 6/8 FT), zebrał z tablic 11 piłek i zaliczył trzy asysty, przechwyt oraz blok. Polak przebywał na parkiecie przez 34 minuty.
#NCAApl
Drużyna Baylor przegrywa po dogrywce z North Carolina 86:93 i odpada w drugiej rundzie z tegorocznego Turnieju NCAA. Jeremy Sochan ponownie zaprezentował się z dobrej strony zdobywając 15 punktów (3/9 za 2, 1/5 za 3, 6/8 za 1), 11 zbiórek i 3 asysty w 34 minuty gry. pic.twitter.com/3PH0Jkc3qx— CollegeHoops.pl (@CollegeHoopspl) March 20, 2022
Porażka Bears oznacza, że nie obronią oni tytułu wywalczonego w ubiegłym roku. Nowych mistrzów NCAA poznamy za dwa tygodnie. Final Four marcowego szaleństwa rozegra się w dniach 2-4 kwietnia w Luizjanie.