Asseco Resovia Rzeszów pokonała we własnej hali MKS Będzin 3:0. Spotkanie było dość jednostronnym pojedynkiem.
Przed rozpoczęciem pojedynku w Hali Podpromie nietrudno było wskazać faworyta. Gospodarze z 30 punktami zajmowali przed dzisiejszym spotkaniem trzecie miejsce, zaś podopieczni deRocco z 16 punktami na koncie zamykali pierwszą dziesiątkę tabeli PlusLigi.
Dwie pierwsze partie dzisiejszego spotkania miały podobny przebieg. Od początku sytuację na boisku kontrolowali siatkarze gospodarzy. Zdobywając punkty seriami podopieczni trenera Andrzeja Kowala sukcesywnie powiększali przewagę. Ostatecznie wygrywając pierwszą odsłonę 25:20.
W drugiej odsłonie, podobnie jak w pierwszej, dużo pomyłek sprawiło, że Będzinianom ciężko było myśleć o sukcesie w tej partii. O wygranej w tej partii “Pasów” zdecydowała również doskonała skuteczność gospodarzy na zagrywce. Goście nie umieli sobie z tym wszystkim poradzić i oddali drugą partię 18:25.
W trzeciej partii gospodarze dość szybko wypracowali sobie kilku-punktową przewagę. Na drugą przerwę techniczną ostatecznie schodzili z przewagą sześciu punktów. Wtedy obaj trenerzy puścili do boju siatkarzy, którzy rzadko mają okazję wejść na plac gry. Te zmiany nie zmieniły ogólnego obrazu gry, nie odwróciły losów spotkania i trzecia partia oraz komplet punktów zostały zapisane na końcie Asseco Resovi Rzeszów.
Mecz efektownym atakiem zakończył MVP dzisiejszego spotkania Bartłomiej Lemański.
