Vive Tauron Kielce pokonało Montpellier Agglomeration HB 30:23 w meczu 2. kolejki Ligi Mistrzów.
Od pierwszych minut rzucała się w oczy bardzo dobra gra Polaków w obronie. Francuzi mieli ogromne trudności, żeby przedrzeć się przez defensywę mistrzów Polski. Dzięki takiej grze z wyniku 2:2 zrobiło się 7:2 i kielczanie mogli ze spokojem kontrolować grę. Po czasie dla trenera Patrice’a Canayera Montpellier udało się odrobić trzy bramki do Vive, któremu przytrafiały się proste błędy. Jednak kryzys ten po kilku minutach został zażegnany i udało się znowu wyjść na czterobramkowe prowadzenie. Francuzi po raz kolejny odrobili kilka bramek i po pierwszej części mieliśmy 12:11 dla mistrzów z nad Wisły.
W drugiej połowie ciągle ofensywa kielczan nie spisywała się najlepiej, zaś Francuzi w obronie zaczynali grać coraz lepiej. Jednak Vive wciąż było lepsze, a w 42. minucie prowadziło już 21:16. 10 minut później mistrzowie Polski prowadzili już siedmioma bramkami. I właśnie taką różnicą zakończyło się to spotkanie, rzecz jasna, na korzyść Vive.
Dla Vive było to pierwsze zwycięstwo w tegorocznej Champions League. Przypomnijmy, że w pierwszej kolejce niespodziewanie od Polaków lepszy o jedną bramkę okazał się MOL-Pick Szeged.
Vive Tauron Kielce-Montpellier HB 30:23 (12:11)
Składy:
Vive Tauron: Sego-Jurecki, Tkaczyk, Reichmann, Aguinagalde, Bielecki, Jachlewski, Strlek, Lijewski, Buntić, Zorman, Cupić
Montpellier:Gerard-Simonet, Toumi, Dolenec, Esteki, Guigou, Costa, Borges, Bouschet, Gaber, Bonnefond, Fabregas, Gajić, Mackovsek
