Pierwsze spotkanie w sezonie 2019/2020 rozegrane w Moskwie nie przebiegło po myśli zawodników Stelmetu Enei. Ważną postacią zielonogórzan był Drew Gordon.
Początek spotkania był wyrównany. Dopiero po kilku minutach gracze Chimek odskoczyli, ale tylko na 16:13.
Reprezentant Energa Basket Ligi prawie przez całe spotkanie był równorzędnym rywalem dla teoretycznie dużo silniejszej rosyjskiej drużyny. W samej końcówce dzięki rzutom Marcela Ponitki i Jarosława Zyskowskiego zielonogórzanie zbliżyli się na zaledwie trzy punkty. Ostatecznie wynik na 79:75 ustawił rzutem wolnym Stefan Jović. Gospodarze grali bardzo nieskutecznie, chociażby łotewski skrzydłowy Janis Timma pudłował na potęgę – 0/11 za 3, ale nie do Stelmet nie mógł złapać na tyle mocnego rytmu w ataku by wykorzystać słabości Chimek w tym meczu.
Chimki Moskwa – Stelmet Enea BC Zielona Góra 79:75 (16:13, 24:18, 20:20, 19:24)
Chimki: Jović 16, Jerebko 14, Evans 12, Booker 10, Bertans 9, Timma 7, Vialtsev 4, Karasev 3, Zaitcev 2, Monia 2
Stelmet Enea: Gordon 16, Hakanson 13, Zyskowski 11, Ponitka 11, Meier 9, Thomasson 7, Koszarek 5, Radić 3, Zamojski 0