Jeżeli jakiś kibic piłki ręcznej wierzy, że w Superlidze uda się pokonać żółto – niebieskich, to są to raczej pobożne życzenia! Nie ma silnych na kielczan w tym sezonie!
Tak właściwie to mistrzowie Polski już w meczu z Wisłą Płock pokazali, że trzeba będzie chyba 4 razy więcej trenować aby znaleźć sposób na podopiecznych Talanta Dujshebaeva. Mecz pomiędzy Chrobrym a Vive nie miał również żadnych, większych emocji. Mistrzowie Polski myślami już raczej są przy ćwierćfinale Velux Ligi Mistrzów, w którym zmierzą się z Vardarem Skopje (pierwszy mecz zagrają na wyjeździe) Są zdecydowanym faworytem w tym spotkaniu i jeśli nie dojdzie do katastrofy w stolicy Macedonii, w Hali Legionów powinni bez problemu pożegnać zespół, który wyeliminował z rozgrywek Wisłę Płock! Wracając jednak do spotkania w Głogowie, gospodarze postawili trudne warunki gościom jedynie na początku spotkania. Potem już niepodzielnie rządził mistrz Polski, który na przerwę schodził z 6 golami przewagi nad rywalem 16:10! W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się zasadniczo i Kielczanie stopniowo, spokojnie, powiększali swoją przewagę. Ostatecznie wygrali mecz 36 : 18 i umocnili się na pierwszym miejscu w tabeli. Głogowianie natomiast ponieśli planowaną porażkę i obecnie okupują 8 miejsce w Superlidze. To jest już kolejny ich mecz bez zwycięstwa!
Chrobry Głogów – Vive Tauron Kielce 18:36 (10:16)