Mecz o Superpuchar Polski, który jednocześnie zamyka poprzedni sezon Plus Ligi i inauguruje kolejny rozegrały dwa najlepsze zespoły sezonu 2014/2015 – Asseco Resovia Rzeszów oraz Lotos Trefl Gdańsk. Po zaciętym, pięcio setowym boju, zwycięstwo odniosła drużyna z Gdańska!
Pierwsza partia rozpoczęła się wyrównanie (3:4), jednak chwilowy przestój w ekipie z Gdańska pozwolił Asseco Resovii Rzeszów wyrobić sobie już trzy punktowe prowadzenie do pierwszej przerwy technicznej (8:5). Lotos Trefl szybko powrócił jednak do swojego rytmu gry i odrobił straty (10:10), zaraz potem wychodząc na prowadzenie (12:10). Mimo wyrównanej walki Rzeszowianie mieli problem z odrobieniem utrzymującej się przewagi Gdańszczan (14:16). Po drugiej przerwie technicznej sytuacja nie zmieniła się ani na chwilę i w bardzo nerwowej końcówce przewagę utrzymała drużyna wice-mistrzów Polski (20:23), jednak Asseco Resovia walczyła do końca, ostatecznie odrabiając straty (22:23), jednak zbyt późno, aby wygrać seta (23:25).
Drugiego seta znacznie skutecznie rozpoczął Lotos Trefl Gdańsk, od razu wychodząc na trzy punktowe prowadzenie (0:3), które do pierwszej przerwy technicznej udało im się jeszcze zwiększyć (4:8). Po powrocie na boisko gra w ekipie Mistrzów Polski nadal była zbyt chaotyczna i nieskuteczna, co wykorzystywali Gdańszczanie, utrzymując prowadzenie (5:10). Na drugiej przerwie technicznej prowadzenie Wice-mistrzów Polski było jeszcze większe (10:16) i do końca Resovii nie udało się nawiązać z przeciwnikami wyrównanej walki, co spowodowało szybkie zakończenie partii (18:25).
Trzecia partia rozpoczęła się wyrównaną grą obydwu drużyn (4:4), jednak na pierwszej przerwie technicznej na dwu punktowym prowadzeniu była ekipa z Gdańska (6:8). Resovia szybko odrabiała jednak straty (9:10), które jednak chwilę później z powodu własnych błędów powiększyła (11:14). Gdańszczanie przez cały mecz grali niezwykle równo i precyzyjnie (13:16), jednak Mistrzowie Polski nie stracili ani na chwilę woli walki i odrobili straty (17:17), a chwilę później wyszli na pierwsze w tej partii prowadzenie (18:17). W końcówce nie brakowało siatkarskich emocji, kiedy to pomimo wyjścia Rzeszowian na prowadzenie (22:19) Lotos Trefl odrobił straty w błyskawicznym tempie (22:22). Ostateczne zwycięstwo należało jednak do Asseco Resovii (25:23)
Czwarty set od samego początku należał do Asseco Resovii Rzeszów. Na pierwszej przerwie technicznej przewaga Mistrzów Polski była już widoczna (8:5), jednak w dalszej części partii ich gra wyglądała coraz lepiej z piłki na piłkę, z czym nie potrafili poradzić sobie zawodnicy Lotosu Trefl Gdańsk (16:10). W końcówce seta przewaga Rzeszowian wydawała się już nieosiągalna (21:15), jednak Gdańszczanie zaczęli skutecznie odrabiać straty (21:18), co wprowadziło nerwowość do gry zawodników Resovii. Pomimo kolejnej przerwy dla trenera Kowala, jego podopieczni wyraźnie stracili koncentrację, której to z kolei nie można było odmówić Lotosowi Trefl Gdańsk (22:21) i walka w końcówce była naprawdę ciężka i emocjonująca. Ostateczne zwycięstwo, po zbędnych nerwach należało jednak do Asseco Resovii Rzeszów i tym samym doprowadzili oni do tie-breaka (25:22).
Tie-break rozpoczęła zacięta, ale bardzo wyrównana gra po obydwu stronach siatki (3:3). Podczas zmiany połów na jedno punktowym prowadzeniu była jednak Asseco Resovia Rzeszów (8:7). Tuż po przerwie na pierwsze dwu punktowe prowadzenie wyszli Mistrzowie Polski (10:8), jednak nie trwało ono długo (11:11). Końcówka meczu była bardzo emocjonująca, jednak Lotos Trefl Gdańsk po raz kolejny w dzisiejszym spotkaniu złapał wiatr w żagle (11:13) i Rzeszowianom nie udało się dotrzymać im rytmu gry, dzięki czemu SuperPuchar powędrował do Gdańska! (12:15)
Asseco Resovia Rzeszów – Lotos Trefl Gdańsk 2:3 (23:25, 18:25, 25:23, 25:22, 12:15)
Asseco Resovia Rzeszów: Dryja, Drzyzga, Paszycki, Kurek, Penchev, Śliwka, Wojtaszek, Achrem, Ignaczak, Lyneel, Nowakowski, Perłowski, Schops, Tichacek.
Lotos Trefl Gdańsk: Falaschi, Gacek, Gawryszewski, Grzyb, Mika, Schwarz, Troy, Czunkiewicz, Dębski, Hebda, Ratajczak, Schulz, Stępień.