Tego nie można było przewidzieć nawet w najczarniejszych koszmarach! Podczas gali w Chicago Andrzej Fonfara dwukrotnie leżał na deskach już w pierwszej rundzie, przegrywając walkę z mało znanym Amerykaninem Joe Smithem Jr.
Początek starcia nie zapowiadał katastrofy, jaka miała wkrótce nadejść. Fonfara zaczął bardzo dobrze, trafiając rywala licznymi kombinacjami. Nagle jednak jeden cios zmienił wszystko. Andrzej dał się zaskoczyć mocnym prawym sierpowym Amerykanina i od razu upadł na deski. Choć szybko wstał, to jednak po wznowieniu walki nie był w stanie przetrzymać nawałnicy ciosów swojego przeciwnika, padając po raz drugi. Polak był wyraźnie zamroczony, więc sędzia nie miał innego wyjścia i przerwał walkę.
– Nie widziałem tego ciosu, poczułem się zbyt pewnie – Powiedział po walce Polak. Ta porażka znacznie skomplikuje ambitne plany “Polskiego Księcia”, które zakładały rewanżową walkę z mistrzem świata WBC w kategorii półciężkiej Adonisem Stevensonem. Najbardziej prawdopodobny wydaje się teraz rewanż ze Smithem Jr.
.@beastsmithjr pulls off maybe 2016's biggest upset to date, stopping @andrzej_fonfara in Round 1 on #PBConNBC!! pic.twitter.com/G4aFNpaKX7
— Premier Boxing Champions (@premierboxing) June 19, 2016