Szokująca w konsekwencjach 7. kolejka Orlen Ligi za nami!

17 lis 2015, 11:17

7. kolejka Orlen Ligi okazała się niezwykle szokująca i zmienna – zarówno podczas samych meczy, jak i konsekwencji w klubach. Zapraszamy na krótkie podsumowanie kolejnych spotkań tegorocznych rozgrywek.

W spotkaniu rozpoczynającym 7. kolejkę zmierzył się Impel Wrocław oraz KS Pałac Bydgoszcz. Mecz ten był niezwykle zmienny i forma obydwu zespołów, a szczególnie zawodniczek z Bydgoszczy, wahała się od jednej skrajności do drugiej. W pierwszym secie wrocławianki pokazały się z jak najlepszej strony, z kolei przeciwniczki miały problemy z zakończeniem jakiejkolwiek akcji, co przerodziło się w ich ogromną i błyskawiczną porażkę (25:8). W drugiej partii rywalizacja była znacznie bardziej wyrównana, jednak gospodynie już na samym początku wyszły na kilkupunktowe prowadzenie i utrzymały je do samego końca, zwiększając swoją przewagę w spotkaniu (25:19). Trzeci set przyniósł jednak nieoczekiwany zwrot akcji i po bardzo zaciętej walce do samego końca, zwycięstwo odniosła drużyna gości, przedłużając tym samym swoje szanse na wygranie w spotkaniu (23:25). W czwartej partii zawodniczki Impelu Wrocław, po ewidentnej chwilowej niemocy w trzecim secie, wróciły do swojego rytmu gry, w którym to bydgoszczanki nie mogły się połapać i tym samym cała partia jak i mecz zakończyły się na korzyść gospodyń (25:14).

Impel Wrocław – KS Pałac Bydgoszcz 3:1 (25:8, 25:19, 23:25, 25:14)

Kolejne spotkanie rozegrały ze sobą MKS Dąbrowa Górnicza oraz Polski Cukier Muszynianka Muszyna. Mecz był niezwykle długi i zacięty do ostatniej piłki. W pierwszym secie obydwa zespoły grały bardzo wyrównanie i żadna drużyna nie mogła wyjść chociażby na kilka punktów prowadzenia, aby uspokoić grę. W końcówce lepszą skutecznością wykazały się jednak gospodynie, wychodząc na prowadzenie w spotkaniu (25:23). Druga partia również rozpoczęła się bardzo wyrównanie, jednak zawodniczki z Muszyny szybko pokazały swoją siłę i determinację, odskakując przeciwniczkom na kilka cennych punktów, którą utrzymały do samego końca, wyrównując tym samym wynik spotkania (21:25). Trzeci set wyglądał pod względem punktowym niemalże identycznie jak partia inauguracyjna. Zacięta walka o każdą piłkę toczyła się do samego końca, jednak tym razem większą skutecznością w kluczowych momentach wykazała się drużyna gości (23:25). W czwartej partii zawodniczki Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna zdecydowanie zwolniły i brakowało im energii oraz własnego tempa i dokładności, co skutecznie wykorzystywały dąbrowianki. Gospodynie szybko zakończyły partię na swoją korzyść, doprowadzając tym samym do tiebreaka (25:17). Tiebreak zmotywował muszynianki do podjęcia walki i powrotu do swojej skutecznej gry, co udało im się i drużyna MKSu Dąbrowy Górniczej nie była w stanie się im przeciwstawić, dzięki czemu drużyna gości odniosła ostateczne zwycięstwo w całym spotkaniu (11:15).

MKS Dąbrowa Górnicza – Polski Cukier Muszynianka Muszyna 2:3 (25:23, 21:25, 23:25, 25:17, 11:15)

W trzecim meczu 7. kolejki spotkał się KSZO Ostrowiec Świętokrzyski oraz PTPS Piła. W pierwszej partii początkowo rywalizacja była bardzo wyrównana, jednak zawodniczki z Piły szybko odskoczyły przeciwniczkom na kilka istotnych punktów, co wprowadziło ogromną nerwowość w grę zawodniczek z Ostrowca. Mimo podejmowania prób walki, drużyna gospodyń musiała uznać wyższość przeciwniczek, które tym samym wyszły na prowadzenie w całym spotkaniu (25:19). Drugi set nie przyniósł żadnych zmian w grze obydwu zespołów. Pilanki przez cały czas były na prowadzeniu i mimo zaciętej walki i determinacji po stronie gospodyń, nie miały one szans na prowadzenie wyrównanej walki z tak dobrze grającymi przewodniczkami, które wygrały partię i tym samym zwiększyły swoje prowadzenie (20:25). W trzeciej partii gospodynie poddały się już zupełnie, zabrakło im woli walki i energii w grze, co z kolei z każdą kolejną akcją wręcz uskrzydlało pilanki. Po szybkim secie zawodniczki PTPSu Piła zapisały na swoim koncie kolejne 3 punkty (13:25).

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – PTPS Piła 0:3 (19:25, 20:25, 13:25)

Kolejne spotkanie 7. kolejki rozegrały zawodniczki BKSu Aluprof Bielsko- Biała oraz Developresu SkyRes Rzeszów. Mecz ten był niezwykle ważny dla zawodniczek z Rzeszowa, które w tym sezonie spisują się bardzo słabo. Kolejny „egzamin” nie przyniósł jednak spodziewanych rezultatów. W pierwszej partii bielczanki nie miały najmniejszych problemów z zatrzymaniem rzeszowianek w każdym elemencie gry, co szybko przerodziło się w ich zwycięstwo i wyjścia na prowadzenie w spotkaniu (25:17). Drugi set pokazał, że zawodniczkom Developresu SkyRes Rzeszów nie brakuje ducha walki i do samego końca ciężko było typować faworyta do zwycięstwa partii. Po zaciętej walce na przewagi kolejne zwycięstwo na swoim koncie zapisały gospodynie (28:26). Po tak bolesnej porażce w drugim secie, drużyna gości nie potrafiła powrócić do swojego stałego rytmu gry i w jakikolwiek sposób nawiązać rywalizacji z bielczankami, które pewnie wygrały i tę partię, kończąc tym samym spotkanie (25:15). Kolejna porażka drużyny z Rzeszowa nie obyła się jednak bez konsekwencji i już dwa dni później klub poinformował o rozwiązaniu dwóch kontraktów.

BKS Aluprof Bielsko-Biała – Developres SkyRes Rzeszów 3:0 (25:17, 28:26, 25:15)

Piąte spotkanie 7. kolejki Orlen Ligi odbyło się w Legionowie i zmierzyły się ze sobą tamtejszy KS Bank Legionovia Legionowo oraz PGE Atom Trefl Sopot. Zdecydowane faworytki tego spotkania od samego początku narzuciły bardzo wysoki poziom gry i nie dały przeciwniczkom nawiązać wyrównanej walki nawet przez chwilę. W pierwszym secie od razu wyrobiły sobie sporą przewagę nad gospodyniami, której nie wypuściły do samego końca (16:25). W drugiej partii przez chwilę wydawało się, że zawodniczki z Legionowa złapały wspólny rytm i tempo, które mogłoby zaszkodzić Sopociankom, jednak te szybko poradziły sobie z chwilową zwyżką formy gospodyń i wyszły na kilkupunktowe prowadzenie, którego już nie dały sobie odebrać (17:25). Trzeci set pokazał, że zawodniczki KSu Bank Legionovia Legionowo mają ogromne problemy z radzeniem sobie z nerwami oraz presją, przez co partia ta okazała się być najkrótszą ze wszystkich i tym samy sopocianki zapisały na swoim koncie kolejne 3 punkty (15:25).

KS Bank Legionovia Legionowo – PGE Atom Trefl Sopot 0:3 (16:25, 17:25, 15:25)

Ostatnie i najbardziej wyczekiwane spotkanie 7. kolejki Orlen Ligi rozegrały zawodniczki Budowlanych Łódź oraz Chemika Police. Pierwsza partia przyniosła kibicom ogromną niespodziankę, kiedy to zdecydowane faworytki z Polic uległy gospodyniom, popełniając mnóstwo błędów własnych i grając bardzo niedokładnie (25:19). W drugiej partii Policzanki wróciły jednak do swojego rytmu gry, tym samym wprowadzając nerwowość do drużyny z Łodzi i bardzo pewnie wygrywając kolejnego seta (13:25). Trzecia partia była najbardziej wyrównana w całym spotkaniu. Obydwa zespoły pokazały się z jak najlepszej strony, grając bardzo zaciekle i walcząc o każdą piłkę. Po walce na przewagi zwycięstwo odniósł jednak Chemik Police (24:26). Przegrana w trzecim secie skutecznie osłabiła gospodynie, które miały ogromne problemy z nawiązaniem wyrównanej walki ze świetnie grającymi policzankami. Szybko przełożyło się na to na niekorzystny dla łodzianek wynik i ostateczne zwycięstwo drużyny gości (14:25).

Budowlani Łódź – Chemik Police 1:3 (25:19, 13:25, 24:26, 14:25)

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA