Nowy mistrz świata wagi ciężkiej federacji IBF Charles Martin (23-0-1, 21 KO) szuka rywala do pierwszej walki w obronie tytułu. Wśród potencjalnych kandydatów znalazł się nazwisko Artura Szpilki (20-2, 15 KO), który tuż po styczniowej porażce z czempionem WBC Deontayem Wilderem deklarował chęć skrzyżowania rękawic z „Księciem Karolem”.
Szpilka chce tej walki, powiedział mi: „Promujesz go i jesteś też moim promotorem. Zróbmy to!” – zdradził w rozmowie z magazynem „The Ring” zajmujący się karierą „Szpili” w Stanach Zjednoczonych Leon Margules.
Do walki Szpilki z Martinem na pewno nie dojdzie w tym roku, ponieważ Artura czeka w najbliższym czasie operacja, kontuzjowanej ręki, której doznał podczas przygotowań do starcia z Wilderem. Kiedy Polak dojdzie do pełni zdrowia stoczy na pewno walkę z niżej notowanym rywalem.
Kontuzjowana ręka „Szpili” to powód do zmartwień dla wszystkiego jego kibiców, ponieważ w ostatnim czasie ta część ciała Artura trafi trzeci raz „pod nóż”.