Artur Szpilka przegrał przez brutalny nokaut w 9.rundzie z Deontayem Wilderem. Został zniesiony z ringu na noszach i trafił do szpitala.
To był potężny cios, Polak stracił przytomność na dobrych kilka sekund i nie było szans kontynuowania walki. Sędzia natychmiast przerywał pojedynek i ogłosił Amerykanina zwycięzcą.
Artur Szpilka na swoim koncie na facebooku poinformował fanów, że wszystko jest z nim dobrze. – Wszystko gra. Przepraszam, że was zawiodłem – powiedział Polak.
"I'm fine. I'm sorry I disappointed my fans" #boxing #WilderSzpilka (via @szpilka_artur pic.twitter.com/udfktzycKB
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) January 17, 2016