W przedostatnim spotkaniu 17. kolejki rozgrywek PlusLigi GKS Katowice pod wodzą Piotra Gruszki podejmował gości z Olsztyna. Katowiczanie w żadnym elemencie nie stawili czoła rywalom, którzy bez większych problemów zwyciężyli 3:0 (25:14, 25:20, 25:15).
Już na samym początku spotkania olsztynianie wyszli na prowadzenie 0:5. Wiele błędów po stronie gospodarzy pozwalało gościom na powiększanie swojej przewagi (2:10). Zawodnicy Indykpolu spokojnie zmierzali do zakończenia partii (9:18). Zespół GKS-u w żadnym z elementów nie mógł dorównać rywalom (12:23). Pierwsza partia padła łupem przyjezdnych (14:25).
Na początku drugiej partii katowiczanie choć próbowali powstrzymać rywali przed ucieczką punktową, ta sztuka im się nie udała. Po chwili olsztynianie zdobyli pięciopunktowe prowadzenie (5:10). Gospodarze zdołali zbliżyć się na dwa “oczka” (11:13). Przed decydującą częścią partii olsztynianie znów zdobyli kilka punktów (16:22). Choć gospodarze zdobyli trzy punkty z rzędu (19:22) olsztynianie nie pozwolili wyrwać sobie zwycięstwa w drugim secie (20:25).
10-minutowa przerwa nie zadziałała pobudzająco na zawodników Piotra Gruszki. Goście po raz kolejny wypracowali sobie przewagę (5:9). Po ataku Wojciecha Włodarczyka na tablicy widniał wynik 8:14. Zakończenie spotkania zbliżało się wielkimi krokami (9:17). Piłka meczowa dla podopiecznych trenera Gardiniego (15:24). Atak Śliwki zakończył całe spotkanie (15:25).
GKS Katowice – Indykpol AZS Olsztyn (14:25, 20:25, 15:20)
MVP: Paweł Woicki
GKS Katowice: Butryn, Falaschi, Błoński, Pietraszko, Sobański, Stańczak, Kalembka, Kapelus, Krulicki, Mariański, Stelmach, van Walle
Indykpol AZS Olsztyn: Hadrava, Pliński, Zniszczoł, Śliwka, Woicki, Włodarczyk, Żurek, Boswinkel, Buchowski, Kochanowski, Makowski, Ostaszyk, Palacios, Wójcik, Zabłocki
