Vive Tauron Kielce w ostatni weekend dwukrotnie pokonał we własnej hali Orlen Wisłę Płock i jest na najlepszej drodze do obrony tytułu mistrzostwa Polski.
Po dwumeczu w Kielcach zadowolenia z postawy swoich podopiecznych nie krył trener drużyny gospodarzy Talant Dujszebajew. -Możemy być zadowoleni. W sobotę czeka nas trzeci mecz w Płocku. Mamy duży szacunek do rywala. To jedna z najlepszych szesnastu drużyn w Europie. To świadczy o wysokim poziomie piłki ręcznej w Polsce. Szkoda, że w obu zespołach brakuje kilku zawodników. Gdyby wszyscy byli zdrowi, spektakle byłyby jeszcze lepsze, ale to jest sport – stwierdził opiekun kielczan cytowany przez oficjalną stronę kieleckiego klubu.
W meczu z Wisłą kontuzji nabawił się Piotr Chrapkowski. Występ 28-letniego defensora w sobotnim spotkaniu w Płocku stanął pod dużym znakiem zapytania. – W sobotę czeka nas bardzo ciężki mecz. Piotr Chrapkowski ma problemy z palcem i zobaczymy, czy będzie mógł zagrać w sobotę – informuje Dujszebajew.
Mecz numer trzy odbędzie się już w najbliższą sobotę w Płocku. Przed nadmiernym optymizmem, który mógł pojawić się u kibiców po dwóch świetnych meczach w Hali Legionów, przestrzega skrzydłowy kielczan Tobias Reichmann. – Jesteśmy zadowoleni z wyniku. Prowadzimy 2:0 w finale, ale już w sobotę czeka nas ciężki mecz w Płocku. Na pewno będzie bardzo trudno, ale wierzymy, że możemy wygrać na terenie rywala.
