W ostatniej kolejce Tauron Basket Ligi spotkały się drużyny walczące o drugą pozycję w tabeli przed fazą play-off. Jak się okazało miejsce to – łączące się z przewagą własnego parkietu w ćwierćfinale i półfinale – zajęła Rosa Radom, pokonując Polski Cukier Toruń 64:55.
Pierwsze punkty w meczu zdobył Sokołowski, wykorzystując dwa rzuty wolne. Polski Cukier szybko odpowiedział dwoma trójkami Gibsona, obejmując prowadzenie 6-2. Po 5 minutach gry było 11-9 dla torunian, po czym rozpoczął się festiwal strat i nieskutecznych akcji z obu stron. Dopiero na 1.5 minuty do końca kwarty patową sytuację przerwał Denison, który trafił trójkę i ustalił wynik pierwszej części meczu na 14-9 dla drużyny z Torunia.
Drugą ćwiartkę rozpoczął Cummings od wykorzystania dwóch wolnych. Rosa Radom miała bardzo duże problemy ze skutecznością rzutów z dystansu, trafiając tylko 1 z 9 trójek w tym momencie spotkania. Sytuację próbował ratować dla Radomian Zajcew, który najpierw trafił z pod kosza a po chwili rzut trzypunktowy, jednak po trójce Michalaka Polski Cukier prowadził 23-15. Koszykarze z Radomia próbowali gonić wynik, jednak goście grali skutecznie i agresywnie w obronie. Oprócz tego pod koszem bardzo dobrze spisywał się Korniijenko, po jego akcji 2+1 torunianie uzyskali 10 punktów przewagi. Ostatecznie po dwóch celnych rzutach wolnych Witki Rosa Radom przegrała pierwszą połowę 24-33.
Punkty Witki również otworzyły trzecia kwartę, po chwili Corey Thomas trafił trójkę z faulem i radomianie przegrywali już tylko 30-33. Polski Cukier przestał trafiać z dystansu, wykorzystał to ponownie Corey Thomas, trafiając z czystej pozycji za trzy i doprowadzając do remisu. Niemoc torunian przerwali dopiero Kornijenko i Wiśniewski, których trójki znów dały im kilku-punktowe prowadzenie. W ostatniej akcji kwarty Cummiings trafił lay-up i było 45-37 dla Polskiego Cukru.
Ostatnią część spotkania znów świetnie rozpoczęli radomianie, notując serię 9-0. Po trójce Jeszke, i skutecznych akcjach Zajcewa i Szymiewicza strata wynosiła już tylko jeden punkt. Po chwili Szymiewicz zaliczył jeszcze przechwyt i bez problemu wykańczając akcje dał Rosie prowadzenie! Na 4 minuty kolejną ważna trójke trafił Jeszke, po chwili swój rzut trafił Harris i było 54-49 dla gospodarzy. W końcówce to zawodnicy Polskiego cukru mieli problemy ze skutecznością i wykańczaniem swoich akcji. Była to woda na młyn dla radomian którzy po trójce Harrisa wyszła na 8-punktowe prowadzenie, gdy na zegarze było niecałe dwie minuty do końca meczu. Po czasie wziętym przez trenera Jacka Winnickiego Denison trafił za trzy, jednak w kolejnej akcji błąd kroków popełnił Cummings. W odpowiedzi trójkę trafił Sokołowski, dzięki czemu Rosa Radom dowiozła prowadzenie do końca, pokonując Polski Cukier Toruń 64:55.
Rosa dzięki temu zwycięstwu zajęła drugie miejsce w tabeli, natomiast Polski Cukier spadł na 4. lokatę, będąc wyprzedzonym jeszcze przez Anwil Włocławek.
Rosa Radom – Polski Cukier Toruń 64:55 (9:14, 15:19, 13:12, 27:10)
Rosa: Harris 12, Thomas 11, Sokołowski 10, Jeszke 10, Zajcew 7, Szymkiewicz 6, Witka 4, Bonarek 4, Adams 0, Schenk 0.
Polski Cukier: Denison 13, Kornijenko 9, Michalak 8, Gibson 7, Wiśniewski 6, Cummings 6, Sulima 4, Śnieg 2, Milosević 0, Bochno 0.