Pięknie rozpoczynamy Nowy Rok, za sprawą konkursu w Gamisch-Partenkirchen. Nasz dwukrotny złoty medalista z Soczi wygrywa indywidualny konkurs na Grosse-Olympiaschanze. Nasz reprezentant umocnił się na prowadzeniu w całym cyklu 66 Turnieju Czterech Skoczni.
Pierwsza seria konkursowa w wykonaniu Polaków była nieco gorsza od konkursu w Oberstdorfie. Piotr Żyła po skoku na odległość 122,5 metra pokonał w pojedynku Domena Prevca. Niestety kolejny nasz reprezentant Maciej Kot przegrał w pojedynku z Gregorem Schlierenzauerem. Nasz zawodnik awansował jako szczęśliwy przegrany. Także i nasz najmłodszy zawodnik Jakub Wolny nie poradził sobie w swoim pojedynku z Markusem Eisenbischlerem, mimo całkiem niezłej próbie na odległość 127,5 metra.
Nasz mistrz z Soczi Kamil Stoch w pięknym stylu poleciał na 135,5 metra prowadził po pierwszej kolejce. A najstarszy z naszych zawodników Stefan Hula, nie poradził sobie z trudnymi warunkami i po pierwszej kolejce zajmował 27 lokatę. Jako ostatni z naszych reprezentantów na belce pojawił się Dawid Kubacki. Po pierwszej rundzie zajmował 10 pozycję. Niespodziewaną niespodzianką była przegrana Stefana Krafta i pożegnanie Austriaka z noworocznym konkursie.
W drugiej kolejce jako pierwszy z Polaków zaprezentował się Stefan Hula, który uzyskał 126 metrów. Kolejny z biało-czerwonych Piotr Żyła oddał skok odległością taki sam jak Hula. Niezła próbę wykonał w drugim skoku Maciej Kot, poszybował na 133 m. Dawid Kubacki osiągnął 133,5 metra i ostatecznie zajął 12 miejsce. A zwycięzca 65 TCS Kamil Stoch poleciał na 139,5 metra i zwyciężył w całym konkursie. .
Znakomita próbę w drugiej kolejce oddał zarówno Andreas Wellinger (138) jak i Johann Andre Forfang(138,5) m co dało Norwegowi znaczny awans w klasyfikacji, który zajmował 17 pozycję po tej pierwszej kolejce. Lider PŚ Richard Freitag, który zajmował 6 pozycję w drugiej próbie oddał znakomity skok na 137 meta, co dało Niemcowi 2 lokatę.

