Tie-break w Rzeszowie

13 sty 2017, 23:18

To był ciężki wieczór dla siatkarek z Muszyny, które po długim, pięciosetowym spotkaniu musiały uznać wyższość rzeszowskich gospodyń.

Mecz rozpoczął się korzystniej dla przyjezdnych, które wyprowadziły sobie niewielką przewagę na początku seta (1:3). Jednak po chwili ekipa Developresu napędzana dopingiem swoich kibiców szybko wyprzedziła drużynę Polskiego Cukru (6:3). Pomimo przerw wziętych przez Ryszarda Litwina, gra jego podopiecznych wciąż pozostawiała wiele do życzenia (12:7). Do remisu doprowadziła dopiero Aleksandra Wójcik po obiciu bloku (17:17). Świetna akcja Mariny Cvetanović za to dała Muszynie pierwsze od dawna prowadzenie (21:22). Odsłonę zakończył również udany atak wspomnianej przed momentem zawodniczki (23:25).

Druga część tego spotkania zaczęła się już od początku po myśli rzeszowianek (7:2). Klub z małopolski jednak uruchomił swój fantastyczny blok, co na moment wybiło z rytmu do niedawna pewne siebie siatkarki Developresu (7:8). Set toczył się dość wyrównanie (12:12) aż do stanu 19:16 do którego doprowadziły gospodynie po ich dobrej grze. W końcówce bezsilne przyjezdne musiały uznać wyższość przeciwniczek, które po udanym bloku na Tanji Śrenić (25:22).

Początek trzeciej partii był najrówniejszy z całego spotkania (7:7). Po chwili świetna kiwka Adeli Helić rozbiła niczego nie spodziewające się siatkarki z Muszyny (15:14). Pomimo czasu wziętego przez trenera Litwina straty jego drużyny wciąż rosły (20:16). Niezawodna Helić cały czas punktowała, co tylko poprawiało sytuację Developresu (21:18). Set zamknęła Kremena Kamenova skutecznym i piekielnie mocnym atakiem nie do obrony (25:20).

Czwartą odsłonę ekipa gości rozpoczęła koncertowo, co zasługiwało zresztą na niemałe uznanie po dotkliwej porażce w poprzedniej części (3:9). Zablokowana chwilę wcześniej Cvetanović szybko zrehabilitowała się swojej drużynie celnym atakiem (6:13). Po dwóch z rzędu skutecznych atakach Helić o chwilę oddechu dla swoich siatkarek poprosił trener Polskiego Cukru (16:21). Gdy wydawało się, że set zakończy się gładkim zwycięstwem Muszyny, te zaczęły tracić kilka punktów z rzędu, co otworzyło grę na przewagi (24:24). Ostatecznie po ostrym starciu ze zwycięstwem na koniec wyszły przyjezdne (25:27).

W tie-breaku lepiej spisywały się gospodynie, które wykorzystały zmęczenie rywalek, już na początku odskakując na kilka punktów (5:1). Do zmiany stron straty Muszyny utrzymały się, co nie zapowiadało szczęśliwego dla nich zakończenia spotkania (8:4). Na koniec spotkania siatkarki z Muszyny jeszcze zdobyły kilka oczek (13:8), jednak musiały uznać wyższość rywalek w tym spotkaniu (15:9).

Developres SkyRes Rzeszów – Polski Cukier Muszynianka Muszyna 3:2 (23:25, 25:22, 25:20, 25:27, 15:9)

MVP: Adela Helić

Developres SkyRes Rzeszów: Kamenova, Szymańska, Hawryła, Żabińska, Śliwińska, Kaczmar, Szczygieł, Helić, Flakus, Mróz, Paskova, Kaczorowska, Nickowska, Borek.

Polski Cukier Muszynianka: Szabo, Savić, Wawrzyniak, Rabka, Cikiriz, Sosnowska, Wójcik, Łyszkiewicz, Wilk, Cvetanovic, Sredić, Medyńska.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA