Marcel Kittel wygrał po sprinterskim finiszu pierwszy etap wyścigu Tour de Romandie. Michał Kwiatkowski nie wytrzymał tempa peletonu i poniósł duże straty.
Trasa dzisiejszego etapu została skrócona o ponad 60 kilometrów. Powodem były złe warunki atmosferyczne panujące na trasie. W związku z tym, kolarze mieli do przejechania tylko 109 km.
Dzisiaj na samotną ucieczkę zdecydował się Sander Armee. Za kolarzem Lotto-Soudal grupę pościgową stworzyli Nico Brungger oraz Marco Minnaard. W połowie etapu przewaga uciekającego Armee wynosiła ponad cztery minuty. Trzynaście kilometrów przed metą Belg został doścignięty przez peleton.
Niestety trudów końcówki etapu nie wytrzymał dziś Michał Kwiatkowski. Były mistrz świata został za peletonem około 25 kilometrów przed metą. Łukasz Wiśniowski z drużyny Etixx zakończył etap na 14. miejscu. Polak w końcówce etapu pomagał Marcelowi Kittelowi. Rafał Majka ukończył etap w peletonie.
Liderem wyścigu pozostał Ion Izagirre z drużyny Movistar.