Arne Senstad, który jest trenerem polskich piłkarek ręcznych, krytycznie odniósł się do sposobu, w jaki biało-czerwone pożegnały się z mistrzostwami Europy. Miejsce w drugiej rundzie zajęły bowiem Hiszpanki, które wygrały mecz z Niemkami. Nie chodzi jednak o fakt, że to one awansowały, ale o to, w jaki sposób tego dokonały.
Arne Senstad zawiedziony. „To było całkowicie nie fair”
Ostatni mecz fazy grupowej biało-czerwone zakończyły przegraną z reprezentacją Czarnogóry 23:26. Dzięki temu gospodynie z dorobkiem sześciu punktów awansowała z pierwszego miejsca do drugiej fazy ME. Oprócz nich na imprezie dalej grają Hiszpanki i Niemki. Mecz tych dwóch drużyn zakończył się wynikiem 23:21 dla zawodniczek z Półwyspu Iberyjskiego.
Problem w tym, że taki wynik nie był przypadkiem. W końcówce Hiszpanki specjalnie doprowadziły do tego, aby nie wygrać z Niemkami wyższym rezultatem. W jaki sposób? Jennifer Gutierrez oddała rywalkom piłkę, a następnie cała drużyna zachowała bierność w defensywie. W takich okolicznościach Niemki zdobyło bramkę na 23:21.
Dlaczego Hiszpanki tak zrobiły? Gdyż przy stanie 23:20 z grupy wyszłyby też Polki. Zawodniczki z Półwyspu Iberyjskiego jednak bardzo chciały awansować do drugiej rundy z co najmniej dwoma punktami dorobku. To mogły osiągnąć, jedynie eliminując biało-czerwone z turnieju. Co też uczyniły. Ze swojej perspektywy zrobiły więc najlepszą rzecz, jaką mogły. Całą sytuację widać na poniższym wideo.
Germany looked to have thrown away their chance at the #ehfeuro2022 main round…but what’s this? 👀
Jennifer Gutiérrez literally throws the ball away, Germany get another chance to progress and Spain move on to the main round with 2 points instead of 0 🤣 pic.twitter.com/geocRlshJt
— (Un)informed Handball Hour (@HandballHour) November 9, 2022
Zachowanie Hiszpanek w meczu z Niemkami wywołało dyskusję nt. fair play w sporcie oraz zasad panujących w całym turnieju. Dołączył do niej trener polskiej reprezentacji – Arne Senstad, który bardzo emocjonalnie skomentował całe wydarzenie.
– Nie mam nic do przekazania temu małemu Hiszpanowi. Mam nadzieję, że prędko go nie spotkam. Naprawdę cieszę się, że nie trafiliśmy na siebie w hotelu, bo nie mam pojęcia, co by z tego wyniknęło. To było całkowicie nie fair – cytuje trenera portal „TVP Sport”.
– To jasne, że jestem bardzo zawiedziony. Oglądając mecz, potwornie się wkurzyłem. Hiszpanki zrobiły to tak otwarcie, że była to prowokacja przeciwko piłce ręcznej i jej DNA. Czuję się upokorzony – dodał Arne Senstad.
Polki ugotowane w bałkańskim kotle. Czarnogóra lepsza w meczu ME