Choć w ostatnim czasie San Antonio Spurs nie notują zbyt dobrych wyników, z meczu na mecz coraz lepiej spisuje się Jeremy Sochan. Polski koszykarz doczekał się nawet sporych pochwał od trenera Gregga Popovicha, który porównał go do legendarnego zawodnika klubu.
W ostatnim czasie Jeremy Sochan jest niewątpliwie jednym z najbardziej wyróżniających się koszykarzy San Antonio Spurs. Polak wyróżnia się głównie pod kątem skuteczności w ataku, a jego postępy w tym aspekcie widać gołym okiem. Regularne, udane mecze sprawiają, że doczekał się godnych pochwał.
Godne pochwały w stronę Sochana
Wśród najbardziej zadowolonych z postawy polskiego koszykarza jest trener Spurs Gregg Popovich. Podczas konferencji prasowej poprzedzającej wtorkowe spotkanie z Washington Wizards wystosował wobec niego mnóstwo pochwał, porównując go nawet do legendy zespołu z Teksasu, Manu Ginobiliego.
– On jest szalony. Robi, co chce. Po prostu uwielbiam go oglądać. To trochę jak oglądanie Manu Ginobiliego, kiedy do nas trafił – też nie mam pojęcia, co zaraz zrobi. Lubi rywalizować, jest młody, ale już dużo potrafi. Teraz czas na oszlifowanie i doskonalenie tych umiejętności. Widać, że chce być naprawdę dobry – powiedział Popovich.
Argentyńczyk Manu Ginobili reprezentował barwy San Antonio Spurs w latach 2002-2018. W tym czasie sięgał z zespołem po wielkie sukcesy – czterokrotnie cieszył się z tytułu mistrza NBA (2003, 2005, 2007, 2014), a obok Tima Duncana, Davida Robinsona czy Tony’ego Parkera uznawany jest za legendę klubu.
Świetne statystyki Jeremy’ego Sochana
We wtorkowym meczu z Washington Wizards Jeremy Sochan rzucił 17 punktów, zanotował dwie zbiórki i pięć asyst. Co prawda San Antonio Spurs dość wyraźnie przegrali 106:127, ale polski koszykarz regularnie notuja udane występy. Kilka dni wcześniej został najmłodszym graczem, który rzucił 30 punktów (z Phoenix Suns).
Jeremy Sochan w ostatnich 8 meczach:
18 pkt, 5.9 zb, 3.3 as, 50.5% FG, 52.4% za 3, 84% FT
Imponująca linijka.
Sochan będzie walczył o tytuł debiutanta miesiąca za styczeń na Zachodzie.
Ja jednak zapraszam znowu na wątek o Jeremym jako podającym: 10 asyst w ostatnich 2 meczach pic.twitter.com/XW5ocGwfGs
— Maciek Wooden (@wooden13) January 31, 2023
Generalnie w ostatnich spotkaniach San Antonio Spurs Polak wyrastał na gwiazdę drużyny. W siedmiu poprzednich meczach rzucał odpowiednio średnio 18 punktów na mecz, notował 5,8 zbiorki i 3,2 asysty. Wszystko to przy 52% skuteczności w rzutach za trzy i 84% z rzutów wolnych.
Na ten moment San Antonio Spurs z dorobkiem 14 zwycięstw i 37 porażek zajmuje przedostatnie, 14. miejsce w Konferencji Zachodniej NBA. W najbliższej kolejce zespół Polaka zagra z trzecią drużyną tabeli, Sacramento Kings (2 lutego).
PGE Skra Bełchatów bez trenera. Zwolnienie po serii fatalnych wyników