2 dni temu w Kazaniu Mariusz Wach przegrał przez techniczny nokaut pojedynek z byłym mistrzem świata wagi ciężkiej, Aleksandrem Powietkinem. Jak postawę Polaka ocenia jego trener, Piotr Wilczewski?
“Uważam, że Mariusz realizował założenia taktyczne do trzeciej rundy. Natomiast
w pierwszej był po prostu lepszy od Powietkina. Potem wydarzyło się coś niewytłumaczalnego. Prawa ręka zupełnie przestała pracować. Nie chcę nikogo oceniać, ale sędzia był nadgorliwy. To znaczy, że gdy Mariusz zaczynał klinczować arbiter sygnalizował, że zaczyna ściągać Powietkina.” – powiedział w rozmowie z polsat sport Wilczewski.
“Widzę takie szanse, ale trzeba wytłumaczyć mu, że jeżeli w trzeciej swojej tak ważnej walce będzie tak bokosował to nie ma szans na sukces. Mariusz musi sam dojść do pewnych wniosków. Przede wszystkim musi przemyśleć swoją przyszłość. Niech zrobi rachunek sumienia i podejmie mądra, właściwą decyzję.” – odpowiedział “Wilk” zapytany
o to czy Wach ma jeszcze przed sobą szanse krzyżować rękawice ze ścisłą światową czołówką wagi ciężkiej.